Kradną węże i krany, wyrywają ławki z ziemi oraz drzwi toalety czy śmiecą. Poznański Ogród Dendrologiczny jest niszczony przez odwiedzających. W ostatnim czasie szkód było na tyle dużo, że zdecydowano, iż będzie on czynny od poniedziałku do piątku, a nie jak do tej pory również w weekendy.
Przychodzili rodzice z dziećmi, którzy potraktowali ogród jak plac zabaw. Grali sobie w piłkę na polanie edukacyjnej, traktując nasze zadaszenia wiat, które schodzą do samej ziemi jako bramkę, poniszczyli nam całe poszycie
mówi nam Tomasz Maliński, kierownik Ogrodu Dendrologicznego. I dodaje, że najwięcej szkód jest właśnie w weekendy, bo wtedy jest największy ruch. Ludzie rozpalają na przykład grilla, pomimo że nie wolno tego robić.
Przyszedł sobie jeden starszy pan, który przed głównym wejściem zobaczył piękne żonkile, które ozdabiały cisy z grabami i oczywiście sobie część powyrywał. Na pytanie, dlaczego, odpowiedział: no bo to nasze, nie?
Zorganizowane grupy będą mogły w weekendy wejść na teren ogrodu po wcześniejszym umówieniu się.
