Zabytkowa Kolegiata św. Marii Magdaleny nie daje o sobie zapomnieć. Podczas remontu Placu Kolegiackiego dokonano wielu odkryć archeologicznych. Oczywiście nie zostały one ujęte w harmonogramie prac. Dlatego nowy Plac Kolegiacki w Poznaniu zostanie oddany do użytku wiosną, a nie jak zostało to zaplanowane - pod koniec roku.
Praktycznie nie było dnia, by archeolodzy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza lub wykonawca nie natknęli się na pozostałości architektury, lub ludzkie szczątki.
Te zabytki to głównie fundamenty, mury wewnętrzne, krypty czy filary konstrukcyjne. Większość z nich o wartości historycznej trudnej do wycenienia. W czasie badań oraz prac wydobyto szczątki prawie 4 tysięcy osób, pochowanych w Kolegiacie lub na okolicznych cmentarzach.
Mówi Katarzyna Parysek-Kasprzyk, zastępca dyrektora Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta.
Te odkrycia wpłynęły na harmonogram prac. Szczególnie trudna sytuacja jest z budynkiem podziemnym. W nim miały znaleźć się cała aparatura sterująca placem wentylatornia pomieszczeń ekspozycyjnych czy sterownia fontanny i oświetlenia.
Duże nasycenia zabytkami dna tego pomieszczenia sprawia trudności w posadowieniu fundamentów. Ponieważ konstrukcja musi być bezpieczna, trzeba opracować indywidualne rozwiązanie konstrukcyjne, a to wymaga czasu.
Dodaje Katarzyna Parysek-Kasprzyk.
Na finał prac warto czekać. Dzięki tym odkryciom Poznań zyska nie tylko nowy, piękny plac, lecz przy okazji wyjątkowy punkt historyczny.