To ząb, którego fragment słoń miał już usunięty. Jednak Ninio wymagał kolejnej wizyty u dentysty, przez stan zapalny. Lekarze musieli pozbyć się ciosa w całości, tak by zwierze nie miało z nim więcej problemów.
Polecany artykuł:
- Jeżeli nie byłoby tych operacji dentystycznych i nie usunęlibyśmy ciosów to mogłoby dojść do zakażenia i Sepsy, która oczywiście skończyłaby się dla słonia śmiertelnie- mówi dyrektorka ZOO Ewa Zgrabczyńska.
Ninio to bardzo dzielny pacjent. Sam robił sobie okłady z błota po ostatnim zabiegu.
- Szczerze mówiąc baliśmy się czy przez wprowadzanie błota trąbą do otworu zębowego nie dojdzie do zakażenia. Jednak okazało się, że natura i sam słoń doskonale wiedzą jak radzić sobie w takich sytuacjach. Ninio jest bardzo cierpliwym słoniem i dobrze znosi wizyty dentystów- dodaje Zgrabczyńska.
Podobnie jak w przypadku ludzi, słoń jeszcze przez kilka dni może odczuwać ból po zabiegu.