Mamy tereny rekreacyjne, które kosimy zdecydowanie częściej, w zależności też od potrzeb. Obserwujemy jak to wygląda, czy teraz jest pora na koszenie, czy może za tydzień, a może za dwa. Potem mamy takie tereny, które są terenami naturalnymi, które kosimy raz w roku, na przykład na jesień.
Mówi Marta Laszkiewicz z Zarządu Zieleni Miejskiej. Ponadto w parku są łąki miejskie, które są niekoszonymi trawnikami oraz enklawy zieleni, gdzie leżą powalone przez wichury drzewa.
Pozwalamy tym drzewom naturalnie się rozkładać w tym parku. Mamy również na terenie Parku Kasprowicza dwa próchnowiska, które powstały w tym roku z drzew, które usuwaliśmy. To jest też takie drugie życie tych drzew, my pozwalamy im w naturalny sposób rozkładać się na terenie parku.
Jednocześnie takie drzewa stają się domem dla różnych małych zwierząt. Dzięki temu zieleń może naturalnie funkcjonować w systemie, co jest istotne w kontekście zmian klimatycznych. Co ciekawe, wyznaczanie miejsc na strefowanie zieleni urzędnikom pomagają wyznaczać sami mieszkańcy oraz lokalne organizacje.