Wielki pech francuskiego lekkoatlety!
Igrzyska Olimpijskie to najważniejsza impreza czterolecia. Zwłaszcza dla zawodników z Francji, którzy to po raz pierwszy od 100 lat mierzą się na olimpijskich arenach u siebie, w Paryżu. Jednak jeden z francuskich zawodników nie będzie wspominał dobrze tej imprezy, z powodu, przez który odpadł z rywalizacji w skoku o tyczce.
Francuz nie zaprezentuje się w finale rywalizacji skoku o tyczce!
Chodzi o 21-letniego Anthony'ego Ammirati, który rywalizował po raz pierwszy w swoim życiu na Igrzyskach Olimpijskich i to od razu w swoim kraju. Podczas eliminacji, które odbyły się 3 sierpnia na Stade de France niestety odpadł z rywalizacji, bez awansu do finału po trzech nieudanych próbach na wysokość 5,70 metra.
Zawodnik z Francji odpadł z rywalizacji przez... swoje przyrodzenie!
O wielkim pechu może mówić Ammirati. W drugiej próbie był najbliżej pokonania wysokości 5,70 metra dającej prawdopodobnie jemu awans do finału zawodów. Jednak we wszystkim przeszkodziło mu jego... przyrodzenie, które przez wzwód zahaczyło o belkę. Ta spadła, przyczyniając się do braku awansu zawodnika do finału. Warto zaznaczyć, że Francuzi żywili z nim nadzieję, jako następcą wielkiego mistrza Renauda Lavillenie.