Niedawno na poznan.eska.pl opisywaliśmy Wam wyjątkowe miejsce na mapie Wielkopolski. Chodziło o ogromne pole słoneczników, które znajduje się w okolicach Poznania. Zdjęcia z tej okolicy naprawdę robią wrażenie. Nic więc dziwnego, że tłumy poznaniaków (i nie tylko) pojawiły się w okolicach Kórnika, by zrobić własne zdjęcia tego wyjątkowego miejsca. Już w pierwszym artykule na ten temat apelowaliśmy w imieniu właścicieli pola, by zachować ostrożność, nie niszczyć kwiatów ani tym bardziej ich nie zrywać. Okazuje się, że odwiedzający pole słoneczników pod Poznaniem nic sobie z tych apeli nie zrobili…
Właściciele pola zaznaczają, że nie mają nic przeciwko wizytom turystów. Jednak nie mogą zaakceptować bezczelnego zachowania jakim jest chociażby niszczenie kwiatów. Jeden z ostatnich przykładów to mężczyzna, który w pole słoneczników… wjechał samochodem. Można tu mówić o głupocie czy o braku wyobraźni? Chyba po części o jednym i drugim. Tak skrajne zachowania mogą skończyć się dla turystów nieprzyjemnie, bo mandatem.
Wszystko zależy od wartości uszkodzonego mienia i dokonanych zniszczeń. To jest przestępstwo, a maksymalna kara jaka za to grozi to nawet 5 lat więzienia
mówi podinsp. Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.