Kilkanaście wykroczeń w ciągu kilku godzin. Tyle zaobserwował policyjny dron, który patrolował okolicę ulicy Kościelnej na Jeżycach. Okazuje się, że kierowcy wciąż mają problem z ustępowania pieszym pierwszeństwa na przejściach. A zgodnie z nowymi przepisami - to obowiązek.
Polecany artykuł:
- Działania takie, jak zostały przeprowadzone na poznańskich ulicach, z użyciem drona, mają poprawić bezpieczeństwo pieszych. Są prowadzone systematycznie i będą kontynuowane.
- Działania z wykorzystaniem drona najczęściej prowadzone są przez dwa patrole. Jeden obsługuje urządzenie, a drugi znajduje się niedaleko, najczęściej kilkaset metrów dalej i dokonuje później kontroli.
Mówi Marta Mróz z poznańskiej komendy.
Policjanci chętnie korzystają z drona, ponieważ pozwala on zarejestrować prawdziwe zachowania kierowców. Ci często dopiero widząc oznakowany radiowóz, zmniejszają prędkość, zapinają pasy czy odkładają telefon.
Trzeba pamiętać, że w starciu z samochodem szanse pieszego są znacznie mniejsze. Nie chroni go karoseria, pasy bezpieczeństwa czy poduszka powietrzna. Dlatego trzeba przestrzegać przepisów zawsze. Poza tym, jeśli w powietrzu czai się policyjny dron, łamanie ich może was słono kosztować, bo nawet kilka tysięcy złotych.