Hugh Hefnera chyba nie trzeba przedstawiać. To założyciel najsłynniejszego na świecie czasopisma dla mężczyzn. Mężczyzna był biznesmenem i właścicielem wielu nieruchomości. Jednak zaraz po znanym magazynie, słynął ze swojej rezydencji, w której mieszkał z wieloma kobietami. Budynek znajduje się w Los Angeles, a jego mieszkanką była m.in. Izabella St. James. Jak to się stało, że Polka została "króliczkiem Playboya"?
Przypadkowo została Króliczkiem Playboya...
Mając 10 lat, Izabella Kasprzyk wraz z rodzicami wyemigrowała do Grecji, a następnie do Kanady. Już jako nastolatka podjęła decyzję, co chce robić w przyszłości. Marzyła, by rozpocząć studia prawnicze. Wybrała jedną z najbardziej prestiżowych uczelni na świecie - Uniwersytet w Los Angeles - relacjonuje portal kobieta.wp.pl.
Jak to się stało, że poznała Hugh Hefnera? Pierwszy raz zobaczyła go na imprezie w ekskluzywnym klubie. Z tego co opowiada Polka, to założyciel Playboya, ją zauważył i po krótkiej rozmowie zaprosił Izabellę i jej koleżankę na imprezę do Playboy Mansion. Kobieta tego wieczoru nie skorzystała z zaproszenia, jednak utrzymywała kontakt z Hefnerem i w końcu została mieszkanką słynnej rezydencji.
Bajeczne życie w rezydencji Hugh Hefnera
Życie w luksusowej rezydencji wyglądało jak ze snu. Był to czas ciągłych imprez do białego rana i błogiego relaksu. Z kolei służba przez całą dobę spełniała zachcianki kobiet. Jednak tak komfortowe życie straciło sens dla Polki.
- Po dwóch latach to mi się znudziło. Chciałam prawdziwego związku, którego nie miałam z Hefem - wyznała Izabella w programie "Żony Hollywood", cytuje portal.
Co ciekawe, gdy Izabella podjęła decyzję o wyprowadzce z rezydencji, wróciła do swojego chłopaka Justina. Niestety młodzieńcze uczucie nie przetrwało. Mało tego, później Izabella szukała miłości u Jima Carrey'a i Nicolasa Cage'a, a nawet miała romans z Cristiano Ronaldo!
Obecnie Izabella realizuje się w zupełnie innej przestrzeni. Były "króliczek Playboya" pomaga zwierzętom. Odwiedza schroniska dla psów i angażuje się w ich adopcję. Kobieta założyła fundację "The Pug Queen", która pomaga mopsom. Dodatkowo celebrytka zajmuje się odzyskiwaniem psów z pseudohodowli.