Koktajle Mołotowa na wiadukcie w Antoninku. Porachunki pseudokibiców
28 butelek z substancją łatwopalną, tzw. koktajli Mołotowa, znaleziono pod koniec lipca na wiadukcie w Antoninku. Kilka godzin wcześniej tą trasą kolejową jechał pociąg specjalny z prawie 1000 kibiców Widzewa Łódź. Wracali oni ze Szczecina do Łodzi. Już wtedy policja podejrzewała, że sprawa może być związana właśnie z przejazdem przez Antoninek kibiców.
Koktajle Mołotowa w Antoninku. Zatrzymano pseudokibiców Lecha Poznań
W piątek rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował, że w związku z tą sprawą „policjanci z KWP Poznań i z KMP Poznań zatrzymali dwóch mężczyzn zamieszanych w przygotowanie kilkudziesięciu koktajli Mołotowa, z zamiarem obrzucenia pociągu z tysiącem kibiców z Łodzi”.
Borowiak wskazał, że na podstawie materiałów dowodowych prokuratura jednemu z zatrzymanych postawiła zarzut z art. 171 par. 1 kk (wytwarzanie lub obrót substancjami niebezpiecznymi), za co grozi mu do 8 lat więzienia. Drugi z zatrzymanych po przesłuchaniu został zwolniony.
Rzecznik Wielkopolskiej Policji przekazał, że policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Pseudokibiców ustalili, że to osoby z tzw. ekipy swarzędzkich fanatyków chciały obrzucać improwizowanymi ładunkami zapalającymi pociąg specjalny. - W tym celu weszli na wiadukt kolejowy w Antoninku i czekali na pociąg, który ich zdaniem miał przejeżdżać torem pod wiaduktem. Tylko przypadek sprawił, że pociąg był skierowany przez kolejarzy na górny tor. Plan sprawców nie powiódł się - powiedział.
Borowiak zaznaczył, że w wyniku przeprowadzonych przez policjantów działań zebrano materiał dowodowy na postawienie zarzutów i tymczasowe aresztowanie jednej osoby. - Śledztwo trwa i nie wykluczone są dalsze zatrzymania - podkreślił.