Pożar pociągów towarowego i osobowego w Poznaniu
Do zdarzenia doszło około godziny 15:00 w niedzielę, 10 listopada. Doszło do zapłonu pociągu towarowego przewożącego między innymi sprzęt AGD, od którego zajął się pociąg osobowy. Ten drugi przewoził wielu kibiców Legii Warszawa, którzy przyjechali na mecz z Lechem Poznań na Enea Stadion przy ulicy Bułgarskiej. Pociągi zapaliły się przy stacji Poznań - Górczyn.
Przyczyny pożaru pociągów w Poznaniu
Reporter Radia Eska Poznań zapytał Wielkopolską Policję o ustalenia śledczych. - Na postoju stał pociąg z kibicami Legii Warszawa. W pewnym momencie doszło do pożaru wagonu towarowego, w pociągu stojącego obok. Od tego płonącego wagonu, zapalił się także wagon pociągu specjalnego, wagon osobowy - przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Kibice zostali ewakuowani, a na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie wykluczamy, że do pożaru mogło dojść w wyniku rzucania rac - dodał reporterowi Radia Eska Poznań rzecznik Wielkopolskiej Policji.
Do jakich strat doszło w wyniku pożaru pociągów?
Próbowaliśmy dowiedzieć się w poznańskiej policji, czy już wiadomo, do jakich strat w wyniku pożaru pociągów doszło. Młodszy aspirant Łukasz Paterski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu przekazał nam, że policja pracuje nad tą sprawą, jednak w kwestii strat należy skontaktować się z PKP. Skontaktowaliśmy się więc z zespołem prasowym Polskich Kolei Państwowych. - Już w poniedziałek rano służby techniczne naprawiły elementy sieci trakcyjnej, uszkodzone w wyniku pożaru, do którego doszło w minioną niedzielę w okolicy stacji Poznań Górczyn. Straty wstępnie oszacowano na ponad 61 tys. zł (netto). Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja i komisja kolejowa. Po zakończeniu działań, przeanalizujemy możliwość dochodzenia pokrycia kosztów naprawy od ewentualnych sprawców zdarzenia - przekazał nam Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.