Prognozy synoptyków po raz kolejny się sprawdziły. Przez całą noc ze środy na czwartek w Poznaniu i okolicach padał śnieg. Opady momentami były naprawdę intensywne, a to przełożyło się nie tylko na piękne widoki, ale też na fatalne warunki do jazdy. Już w nocy pisaliście do nas o sytuacji na drogach w Poznaniu. Kilka wiadomości otrzymaliśmy również po godzinie 5 rano.
Nawet fragmenty głównych dróg są nieodśnieżone. Na Krzywoustego przy Orlenie w stronę Kórnika tragedia. Pługów nie widać
pisze Patryk.
Koszalińska, Golęcińska białe. Dużo błota pośniegowego jest też nad wiaduktem nad Niestachowską. To naprawdę mega niebezpieczne
dodaje Natalia.
O Starołęce to drogowcy chyba całkowicie zapomnieli. Większość dróg pokryta grubą wartstwą śniegu. Główne ulice z błotem, bo śnieg rozjeździły samochody
informuje Krzysiek.
Pługi w Poznaniu jeździły przez całą noc. Warto jednak pamiętać, że w tym roku zimowemu utrzymaniu dróg pod Zarząd Dróg Miejskich podlega ponad 800 kilometrów ulic, a ZDM do dyspozycji ma "tylko" 43 pługoposypywarki i 18 pługów. Drogowcy dzielą drogi na cztery kategorie. Pierwszeństwo w odśnieżaniu mają te główne, wjazdowe do miasta oraz prowadzące do najważniejszych instytucji. Może się więc zdarzyć, że jakaś ulica może nie być odśnieżona. Służby proszą więc o wyrozumiałość i przede wszystkim o ostrożną jazdę. Do tego apelu oczywiście się przyłączamy.