Ponad milion Polaków nie ma pracy. W maju po raz pierwszy od ponad roku Główny Urząd Statystyczny odnotował bezrobocie na poziomie aż sześciu procent. W samym Poznaniu maj nie zapisał się aż tak źle: bez pracy jest niecałe pięć i pół tysiąca osób.
To jest o 1100 osób więcej niż w marcu tego roku. Stopa bezrobocia sięgnęła 1,5%. Powiat poznański zamknął się w maju z wynikiem 3,3 tysiąca osób zarejestrowanych jako osoby bezrobotne. To jest o osiemset osób więcej niż w marcu - tłumaczy Arleta Olbrot z Urzędu Statystycznego w Poznaniu.
W regionie sytuacja wygląda znacznie mniej kolorowo. Tylko w maju przybyło prawie 4 tys. Wielkopolan, którzy stracili pracę. W województwie jest już niemal 59 tysięcy niezatrudnionych osób. Najgorzej jest w okolicach Konina. Tam bezrobocie wynosi 6%. Źle jest też w podregionie pilskim - gdzie ponad 9 i pół tysiąca osób nie ma pracy.
Najbardziej liczbę zatrudnionych zredukowały przedsiębiorstwa z sekcji przetwórstwo przemysłowe - o 12,3 tys. osób, handel i naprawa pojazdów samochodowych o 4,8 tys., administrowanie i działalność wspierająca - o 2,6 tys., zakwaterowanie i gastronomia - o tysiąc osób.
Poznań - zaraz po Katowicach - jest miastem z najniższym bezrobociem w kraju. Powiat poznański - ex aequo z Warszawą - pod tym kątem zajmuje trzecią lokatę w kraju.