Czy poznańscy urzędnicy zarabiają za mało? Tej sprawie przyjrzał się radny Andrzej Rataj. W swojej interpelacji zwraca uwagę, że Poznań jest jednym z najbardziej zamożnych miast w Polsce, o wyjątkowo niskim bezrobociu, które od wielu lat jest na symbolicznym poziomie. Podkreśla, że dzięki lokalnym przedsiębiorcom i inwestorom miasto bardzo dobrze się rozwija, nawet obecnie pomimo problemów wywołanych przez epidemi.
Jednak dobra sytuacja finansowa miasta nijak ma się do pensji jego urzędników. Problemy związane z wysokością wynagrodzenia dotyczą stref samorządu miejskiego, ale i samych pracowników Urzędu Miasta Poznania, gdyż część z nich otrzymuje wynagrodzenie, które nie pozwala im na godne życie w jednym z najbardziej zamożnych miast w kraju, przekonuje Andrzej Rataj.
W swojej interpelacji Andrzej Rataj prosi o dokładne informacje, jaka jest liczba i odsetek osób aktualnie zatrudnionych w Urzędzie Miasta Poznania, z podziałem na poszczególne biura i wydziały, o wynagrodzeniu zasadniczym w pełnym miesięcznym wymiarze czasu pracy (to jest bez wynagrodzenia dodatkowego rocznego, stażowego, funkcyjnego, specjalnego i tym podobnych):
1) poniżej kwoty 3.000 zł brutto,
2) w kwocie od 3.001 zł do 3.500 zł brutto,
3) w kwocie od 3.501 zł do 4.000 zł brutto,
4) w kwocie od 4.001 zł do 4.500 zł brutto,
5) w kwocie od 4.501 zł do 5.000 zł brutto.