Łączy nas Polska?
Pomimo obaw, marsz rozpoczął się spokojnie i od Rynku Wildeckiego, aż do Pomnika Powstańców Wielkopolskich przeszedł w ciszy, w akompaniamencie muzyki patriotycznej. Następnie przed i po złożeniu kwiatów na czole marszu odpalono race i zaczęło się skandowanie haseł. Wiele z nich była jednak zainicjowana przez uczestników marszu, były to hasła, które słyszymy często w trakcie meczów Lecha Poznań. Odnosiły się do policji, czy do poprzedniego ustroju Polski.
Sukces organizacyjny?
Według Adama Strojniaka, ze stowarzyszenia Wiara Poznania w rozmowie tuż, po zakończeniu marszu mówił on o ponad tysiącu, a nawet blisko dwóch tysiącach uczestników. Ostatecznie, według informacji poznańskiej policji na marszu uczestniczyło ok. 700 osób.
Jeśli chodzi o dzisiejszy marsz, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. (...) Najważniejsze dla nas było po prostu by wskrzesić ducha w naszym mieście, bo zauważam, że w ostatnich dwóch latach ostatnio podupadał i nasze wartości są ważne, byśmy je praktykowali, Poznań zawsze był kolebką polskości, prawdopodobnie pierwszą stolicą w ogóle Polski, Piastowie stąd się wywodzą. Tutaj naprawdę wielkie rzeczy się działy. (...) Marsz staje się przedsionkiem Powstania Wielkopolskiego, które będziemy również obchodzili w grudniu. No a dzisiejsza frekwencja, to jest przede wszystkim zasługa współpracy naszej, mediów szeroko pojętych, naszego zaangażowania, jako komitetu, który powstał na rzecz Poznańskiego Marszu Niepodległości no i powiem szczerze - poznaniacy nie zawiedli.
Wrażenia uczestników
Zapytaliśmy także uczestników marszu o to, jak im się on podobał. Jeden z nich powiedział, że jak na pierwszy marsz, to była duża frekwencja, byli zarówno młodzi, jak i starsi. Uważa, że dobrze by było, jeśli impreza będzie się rozwijać z roku na rok.