Poznańskie schrony potrzebują modernizacji

Najstarsze mają ponad sto lat

W mieście jest prawie 440 schronów. W razie zagrożenia miejsce w nich znajdzie się dla około 50 tysięcy osób, czyli niespełna 1/10 mieszkańców Poznania. Stan tych obiektów pozostawia wiele do życzenia.

- Wiek niektórych przekracza sto lat. W ostatnich 50-ciu latach na terenie Poznania rzeczywiście nie powstał żaden obiekt schronowy z prawdziwego zdarzenia. Te, o których mówimy potrzebują remontu lub modernizacji. Podjęliśmy działania, żeby poszukać więcej miejsc do potencjalnego ukrycia. Do listy miejsc tymczasowego ukrycia dodano również sklepy. Tych obiektów mamy 338 tysięcy metrów kwadratowych. Do tego dochodzą obiekty inżynierii drogowej: przejścia podziemne, mosty, wiadukty - przyznaje Michał Lemański z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa.

Kontrole schronów i obiektów tymczasowej ochrony przeprowadziła Państwowa Straż Pożarna, która listę schronów opublikowała w aplikacji. Każdy mieszkaniec może wejść w te aplikację, wejść w dedykowaną mapę do tego celu i może podejrzeć, gdzie takie obiekty są zlokalizowane w jego najbliższym miejscu zamieszkania.

Przepisy nie określają warunków jakie muszą spełniać schrony ani kiedy trzeba wybudować nowe. Do końca marca do sejmu ma trafić projekt ustawy, która ma doprecyzować te kwestie.