Tajemnicze zwolnienie z pracy w podpoznańskich Sadach
O sprawie pierwszy poinformował Onet, który dotarł do zwolnionej z pracy kobiety. Pracowała ona w magazynach firmy Amazon w Sadach pod Poznaniem trzy lata. Nigdy nie dostawała żadnych nagan, a w dodatku dzień przed zwolnieniem miała od przełożonej dostać naganę, jak dowiadujemy się z portalu.
Interwencja posłanki Lewicy w sprawie zwolnienia
- Pierwszą informacją był artykuł opublikowany w Onecie. Zaraz po jego lekturze skontaktowałam się z działającym w Amazonie związkiem zawodowym Inicjatywa Pracownicza - odpowiedziała nam, zapytana o całą sytuację Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, wrocławska posłanka Nowej Lewicy. Po rozmowach posłanki z Inicjatywą Pracowniczą, potwierdziła ona, że takie zajście miało miejsce. Biuro Prasowe firmy Amazon, zapytane przez Onet o sprawę odmówiło komentarza w sprawie, zasłaniając się tym, że nie komentują pojedynczych przypadków. Dodali jednak, że podchodzą transparentnie do swoich pracowników i podejmują odpowiednie kroki, gdy widzą niewłaściwe ich zachowanie.
Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w magazynach w Sadach
- Niezwłocznie skierowałam wniosek do Generalnej Inspektor Pracy o przeprowadzenie kontroli PIP w magazynie Amazon w Sadach pod Poznaniem, a także we wszystkich magazynach Amazona na terenie Polski i objęcie jej nadzorem Generalnej Inspektor. Skierowałam także do zarządu spółki interwencję z oczekiwaniem wyjaśnień w tej sprawie. Z informacji przekazanych przez związek zawodowy wynika, że niestety tego typu praktyki stanowią normę w Amazonie. Poprzez związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza działający w Amazonie zaoferowałam też p. Annie wsparcie mojego biura poselskiego. - opowiedziała nam posłanka wrocławskiej Nowej Lewicy, zapytana o jej działania w sprawie.
Co robić w takich sytuacjach? Posłanka Lewicy radzi!
Poprosiliśmy o poradę od posłanki, co robić w sytuacji, w której jesteśmy zwolnieni z pracy i nie wiemy dlaczego, oraz, gdy pracodawca zmusza nas do odejścia. - Po pierwsze, zachęcam do przynależności do związku zawodowego, bo kiedy ma się wsparcie organizacji związkowej, nie staje się samotnie wobec łamiącego prawa. Sytuacja, która miała miejsce w Amazonie pokazuje, w jaki sposób firmy traktują pracowników i pracownice, które są niezrzeszone. Jeżeli jednak dojdzie do takiej sytuacji, to zachęcam do zawiadamiania Państwowej Inspekcji Pracy, a także kontaktu, czy to z moim biurem poselskim, czy z biurami lokalnych posłów i posłanek Lewicy. Będziemy pomagać w uzyskaniu porady prawnej, interweniować, zawiadamiać odpowiednie instytucje. - przekazała nam Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Polecany artykuł: