Związkowcy walczą o pieniądze

i

Autor: Paweł Adamczewski

PIENIĄDZE

Pracownicy podlegli Urzędowi Miasta walczą o podwyżki! "Nie zgadzamy się na takie traktowanie"

2025-06-25 16:48

Urzędnicy miejscy w Poznaniu walczą o wyższe pensje. Związkowcy domagają się podwyżek większych niż te, które proponuje miasto – a stanowiska obu stron wciąż się rozjeżdżają.

W poznańskim magistracie trwa spór o podwyżki. Związkowcy zrzeszeni w wielkopolskiej „Solidarności” domagają się 450 zł brutto więcej dla pracowników administracji. Miasto oferuje 300 zł i na razie nie chce ustąpić. Dla prawie 11 tysięcy pracowników w związkach to za mało:

- Ta propozycja jest nie do zaakceptowania przez pracowników i oczywiście też przez związki zawodowe. Mówię tutaj o Solidarności i mówię o PZPR-u. Powód jest prosty. Wzrost minimalnego wynagrodzenia jest wyższy niż te 300 zł, bo jest wzrost na poziomie 366 zł. (...) Proponowane 300 złotych podwyżki brutto obowiązywałoby od lipca. To oznacza, że w kontekście roku byłoby to 150 złotych brutto miesięcznie

tłumaczy przewodniczący NSZZ Solidarność w Wielkopolsce Jarosław Lange.

Związkowcy podkreślają, że zeszłoroczny budżet miasta zakończył się nadwyżką – przy przychodach wynoszących 6,4 miliarda złotych, wydatki wyniosły 6,3 miliarda.

Miasto zaproponowało tyle ile może:

W tym roku te 300 złotych podwyżki oznaczałyby 24 miliony zł z budżetu. Za rok te 300 zł to się wiąże z dodatkowym kosztem 48 milionów złotych. To jest po prostu też odpowiedzialność za finanse. To jest odpowiedzialność za poziom zadłużenia, za budżet. To nie są proste nigdy rozmowy.

tłumaczy prezydent miasta Jacek Jaśkowiak.

Jeśli strony nie znajdą porozumienia, związkowcy zapowiadają kolejne działania, jednak na konkrety musimy jeszcze poczekać.