Fala negatywnych komentarzy wylała się w internecie na Termy Maltańskie. Powód? Otwarcie kasy biletowej dla osób zaszczepionych. Prezes term, Jerzy Krężlewski zaznacza jednak, że kasa covidowa nikogo nie dyskryminuje, a nawet pozwala na wpuszczenie większej liczby osób na teren aquaparku.
Dzięki temu osoby, które stoją w tej "normalnej kolejce" będą miały szansę wejścia. Gdyby nie to musielibyśmy wcześniej zamykać kasy, bo limity osób byłyby przekroczone.
Obłożenie term może wynosić obecnie połowę pojemności, ale nie wliczają się w to osoby zaszczepione. Zapytaliśmy klientów stojących w kolejkach do kas o to, czy ich zdaniem kasa dla zaszczepionych to dyskryminacja.
- Niech zostanie jak jest. Nie wiem dlaczego ludzie czują się dyskryminowani tym faktem.
- Równie dobrze mogłaby być jedna kolejka dla wszystkich i wszyscy i tak by stali.
- Myślę, że taka nierepresyjna forma represji w stosunku do osób, które jeszcze się nie zaszczepiły, a w szczególności tych, które nie chcą się zaszczepić, to może być taka podprogowa zachęta.
Przed wprowadzeniem kasy covidowej dziennie z Term Maltańskich korzystało 3500 poznaniaków. Teraz liczba ta zwiększyła się o blisko 400 osób.