Proces apelacyjny w sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary rusza ponownie. Sąd w Poznaniu ponownie zajmie się jedną z najbardziej tajemniczych spraw III RP

2025-11-24 8:45

W poniedziałek przed Sądem Apelacyjnym w Poznaniu ma rozpocząć się proces, który ponownie otwiera jedną z najgłośniejszych zagadek polskiej kryminalistyki po 1989 roku. Po nieprawomocnym uniewinnieniu dwóch oskarżonych mężczyzn prokuratura domaga się ponownego zbadania sprawy ich udziału w uprowadzeniu, pozbawieniu wolności i pomocnictwie w zabójstwie dziennikarza Jarosława Ziętary.

Wyrok sądu

i

Autor: Sora Shimazaki/ Pexels.com
  • Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatrzy apelację prokuratora od wyroku z 2022 roku, w którym Mirosław R. i Dariusz L. zostali uniewinnieni od zarzutów związanych z porwaniem i zabójstwem Jarosława Ziętary w 1992 roku.
  • Kluczowe zeznania świadków w sprawie są uważane za niespójne i zmienne, co podważa ich wiarygodność, a także brak jest dowodów na to, że Ziętara stanowił realne zagrożenie dla holdingu Elektromis.
  • Jarosław Ziętara, dziennikarz zajmujący się poznańską szarą strefą, zaginął 1 września 1992 roku, a jego ciało nigdy nie zostało odnalezione, co doprowadziło do uznania go za zmarłego w 1999 roku.
  • Sprawa Ziętary, mimo uniewinnienia oskarżonych w poprzednich procesach, wciąż budzi emocje i pozostaje ważnym symbolem walki o prawdę w dziennikarstwie śledczym.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

Apelacja po uniewinnieniu oskarżonych

Prokurator zaskarżył wyrok z 2022 roku, w którym Mirosław R. „Ryba” i Dariusz L. „Lala” zostali uniewinnieni od zarzutów dotyczących udziału w porwaniu i pomocy w zabójstwie Jarosława Ziętary. W poniedziałek sprawę ma rozpoznać Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który zdecyduje, czy proces powinien zostać przeprowadzony ponownie.

Według ustaleń prokuratury z września 1992 roku, oskarżeni mieli podszyć się pod policjantów i nakłonić Ziętarę do wejścia do samochodu przypominającego radiowóz. Następnie mieli przekazać go osobom, które dokonały zabójstwa, zniszczenia zwłok i ukrycia szczątków. Oskarżeni konsekwentnie nie przyznają się do winy.

Kontrowersje wokół zeznań kluczowych świadków

W toku postępowania przed sądem I instancji pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących wiarygodności najważniejszych świadków. Sędzia Sławomir Szymański podkreślał, że prokuratura wykonała ogrom pracy, jednak trzy kluczowe zeznania okazały się „niezwykle niespójne”. Dotyczyło to Jerzego U., Macieja B. „Baryły” oraz Marka Z., z których każdy miał konflikt z prawem.

Sędzia wskazywał, że świadkowie twierdzili, iż podczas przesłuchań otrzymywali sugestie dotyczące możliwości poprawy swojej sytuacji prawnej. „Nie torpeduje to ich wiarygodności, ale liczne nieścisłości i zmienność relacji sprawiają, że dowody są niestabilne i wewnętrznie sprzeczne” – podkreślał w uzasadnieniu.

Wątpliwości budziła także teza o rzekomym zagrożeniu, jakie Ziętara miał stanowić dla holdingu Elektromis. „Jego dorobek dziennikarski (...) nie był specjalnie rozbudowany, wręcz ubogi” – mówił sędzia, dodając, że w materiałach nie znaleziono dowodów na to, że posiadał istotne, niewygodne informacje.

Zagadka sprzed lat i jej współczesne echa

Jarosław Ziętara, urodzony w 1968 roku w Bydgoszczy, był dziennikarzem zajmującym się m.in. tematyką poznańskiej szarej strefy. Według śledczych to właśnie jego pracy miało dotyczyć planowane uprowadzenie, zakończone zabójstwem. Ostatni raz widziano go 1 września 1992 roku, gdy wychodził do pracy. Ciała nigdy nie odnaleziono, a w 1999 roku został uznany za zmarłego.

W ciągu lat odbyło się kilka procesów związanych z jego sprawą. W 2022 roku Sąd Okręgowy uniewinnił również byłego senatora Aleksandra G., oskarżonego o podżeganie do zabójstwa — wyrok ten utrzymały kolejne instancje, aż po Sąd Najwyższy. Mimo to temat Ziętary pozostaje żywy, a jego nazwisko wciąż budzi emocje.

Dziennikarz został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a Press Club Polska przyznaje nagrodę jego imienia jako wyróżnienie dla najlepszych materiałów śledczych. Sprawa, która od ponad 30 lat wstrząsa opinią publiczną, ponownie trafi na wokandę.

Poznań Radio ESKA Google News