Wrzuciła kluczyki z kartą wyborczą do urny
Jeśli robimy coś w pośpiechu, automatycznie, takie coś może się przytrafić. Taka sytuacja zdarzyła się, jak informuje portal wrzesnia.info.pl w niedzielę, 9 czerwca około godziny 17:00 w jednym z lokali wyborczych we Wrześni. Około 30-letnia kobieta oprócz karty wyborczej do urny wrzuciła także kluczyki od swojego auta.
Przepisy przerosły kobietę, które utraciła klucze
Zgodnie z prawem zapieczętowana urna wyborcza nie może zostać otwarta do momentu zakończenia głosowania. Jednak kobieta, która utraciła we Wrześni swoje kluczyki żądała, by zostały one wydostane z urny. Jak informuje portal, zarówno członkowie komisji, jak i urzędniczka tłumaczyła, że nie może tego zrobić. Dopiero wtedy zostało jej to przepowiedziane.
Wyjaśnione nieporozumienie z kluczykami w urnie
Po tłumaczeniach kobieta umówiła się z urzędniczką, że weźmie od niej numer telefonu, a kluczyki będą mogły zostać odebrane następnego dnia rano. Nie wiemy czy tak też się stało, jednak wiemy, że rozmową można załagodzić każdą, nawet tak niefortunną sytuację, jak ta.
Czy taka wymówka by przeszła w pracy?
Polecany artykuł: