Nosorożce Joe i Eliasz z poznańskiego Zoo powoli przyzwyczajają się do wybiegu zewnętrznego. Przy odrobinie szczęścia, poznaniacy mogą już je zobaczyć.
Eliasz jest bardzo ciepłym chłopakiem. Lubi czułości, przychodzi, żeby go głaskać, lubi nasze towarzystwo. Łatwiej mu wychodzić na wybieg, kiedy my jesteśmy obok, co jest takim fenomenem w świecie zwierząt
mówi nam Maciej Sotnicki z poznańskiego Zoo. Również jego brat jest towarzyski i łagodny. Nosorożce to bardzo wrażliwe zwierzęta.
Nosorożce mają raczej słaby wzrok, więc przez to inne ich zmysły są bardziej wyczulone. Ich uszy cały czas nasłuchują. Wychwytują dźwięki, których my nie słyszymy
mówi nam Robert Dąbrowski z poznańskiego Zoo. Nosorożce są w Poznaniu od prawie dwóch miesięcy. Przyjechały z Czech. Na razie odwiedzający nie mogą wchodzić do Pawilonu, w którym znajdują się te zwierzęta.