Jesień trwa, dodatkowo dopisuje nam piękna, słoneczna pogoda. Co oznacza, że w lasach w całej Polsce, można znaleźć mnóstwo okazów grzybów. Wiele osób w październiku, niemal każdego dnia wybiera się do różnych zagajników. Grzyby doskonale sprawdzają się jako dodatek do zup i sosów. Jednak trzeba być czujnym. Co zrobić, gdy nie jesteśmy przekonani do konkretnego zbioru? O to samo zapytaliśmy rzecznika prasowego Głównego Inspektora Sanitarnego.
Polecany artykuł:
Coraz więcej zatruć grzybami? Główny Inspektor Sanitarny odpowiada
Chcąc uczulić naszych Czytelników, skontaktowaliśmy się z sanepidem, by zapytać, czy wzrasta liczba zgłoszeń z zatruciem grzybowym.
W tym sezonie nie ma spektakularnych zgłoszeń, czyli takich informacji o zatruciach ze skutkiem śmiertelnym. W tym roku do 15 października (dane zbieramy w trybie dwutygodniowym), mieliśmy 8 zatruć grzybami. W analogicznym okresie, czyli do 15 października w ubiegłym roku mieliśmy 9 przypadków, czyli właściwie tyle samo. Natomiast w całym 2023 roku było ich 14, wiec nie spodziewamy się tutaj bardzo drastycznych liczb, jednak sezon grzybowy powoli dobiega końca - powiedział dla Eski Poznań - Marek Waszczewski, Rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.
Nie jesteś pewny czy grzyby, które znalazłeś są jadalne? Zanieś je do sanepidu
Dodatkowo zapytaliśmy naszego rozmówcę, jak wygląda proces sprawdzania grzybów w sanepidzie, czy można przynosić je do kontroli?
Można udać się do każdej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej i tam zawsze dyżuruje grzyboznawca lub klasyfikator. Dzięki temu nieodpłatnie można uzyskać pomoc w razie wątpliwości. Oczywiście nie mówimy tu o ogromnych ilościach grzybów, ale o zbiorach przeznaczonych do prywatnych celów. Dlatego w każdej powiatowej stacji, można uzyskać taką pomoc. Gdy na miejscu okaże się, że któryś z gatunków jest trujący, to ich właściciel zostanie o tym niezwłocznie poinformowany - dodał rzecznik prasowy Marek Waszczewski.
Jakie są pierwsze objawy zatruciem grzybami? Ekspert odpowiada. "Najbardziej trujące grzyby dają o sobie znać po 8 godzinach"
By uzyskać pełne informacje o trujących grzybach, postanowiliśmy skontaktować się także z lek. med. Erykiem Matuszkiewiczem, toksykologiem z Miejskiego Szpitala im. F. Raszei w Poznaniu. Zapytaliśmy pana doktora o to, jakie są pierwsze objawy, po zjedzeniu trujących grzybów.
Z reguły po zjedzeniu trujących grzybów, w pierwszej kolejności mamy objawy ze strony przewodu pokarmowego, czyli bóle brzucha, nudności, wymioty i biegunka. To są pierwsze objawy, które budzą podejrzenia. Trzeba być czujnym. Jeżeli występują wymioty, to należy zgłosić się na SOR, by się nie odwodnić, jednak to zależy od intensywności objawów. Wiadomo, że z biegunką czy bólem brzucha, nie pojedziemy do szpitala. Obserwujmy siebie - powiedział doktor.
Jak się okazuje, trzeba obserwować rozwój sytuacji. Z kolei najgroźniejsze przypadki zatruć występują wtedy, kiedy objawy pojawiają się 8-10 godzin po zjedzeniu grzybów.
Po pierwsze, jeżeli objawy pojawiają się późno (8-10 godzin po zjedzeniu), i jeżeli mamy częste nudności, to należy interweniować. Pamiętajmy, że najbardziej trujące grzyby dają późno objawy, to jest naczelna zasada. Te mało trujące, bardzo szybko zadziałają na organizm np. poprzez biegunkę. Dodajmy, że do bardzo trujących grzybów należy m. in. muchomor sromotnikowy. W regionie nie mieliśmy żadnych poważnych zatruć grzybami, z wyjątkiem muchomora sromotnikowego. Jednak to nie jest przypadek z tego roku - dodał dla Eski Poznań, lek. med. Eryk Matuszkiewicz, toksykolog z Miejskiego Szpitala im. F. Raszei w Poznaniu.
Przypominamy także rozmowę ze znawcą grzybów, panem Piotrem Grzesiem, który podzielił się z naszymi Czytelnikami radami, dotyczącymi rozważnego zbierania grzybów.
Najlepiej uczyć się o grzybach, od kogoś kto już się na nich zna. Sam prowadzę warsztaty, na których uczę rozpoznawania i zastosowania różnych gatunków oraz pokazuję, gdzie i jak tych grzybów szukać. Trzeba pamiętać, by nie zbierać zbyt młodych i zbyt starych owocników, ponieważ z młodymi łatwo o pomyłkę, a stare nie będą nadawały się do spożycia. Proponuję dobrze zapamiętać motto „grzyb niepewny to grzyb trujący”. Musimy być w 100 procentach pewni tego, co zbieramy, tym bardziej jeśli będziemy tymi grzybami karmić innych ludzi - mówił znawca grzybów.
