Słonie w żałobie po Kindze. Całe stado opłakuje utratę swojej przewodniczki

2025-10-15 14:40

W poznańskim zoo zapanowała żałoba. Zmarła Kinga – 38-letnia słonica sawannowa, która od lat była niekwestionowaną przewodniczką stada. Choć była najmniejszą samicą, bez ciosów i już w menopauzie, to właśnie ona dawała przykład innym i potrafiła łagodzić konflikty. Jej śmierć poruszyła nie tylko opiekunów, ale też same słonie, które wyraźnie czują stratę swojej przywódczyni.

Słonica Kinga

i

Autor: ZOO Poznań/ Facebook
  • We wtorek, 14 października, w poznańskim Zoo słonica Kinga nagle upadła w wyniku czego pracownicy Zoo wezwali straż pożarną, która pomogła jej wstać.
  • Pomimo wysiłków weterynarzy i opiekunów, stan zdrowia Kingi pogarszał się i podjęto decyzję o eutanazji, aby oszczędzić jej cierpienia.
  • Kinga mieszkała w poznańskim Zoo od 2009 roku i była pod stałą opieką specjalistów z powodu problemów z poruszaniem się.
  • Śmierć Kingi jest ogromnym ciosem dla pozostałych słoni w Zoo, które wykazują zachowania wskazujące na odczuwanie straty, dlatego też otrzymają one szczególną opiekę i wsparcie.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

O poranku wydarzyła się tragedia

We wtorek, 14 października, o świcie kamery monitoringu w poznańskim Zoo zarejestrowały dramatyczny moment. Krótko po godzinie 5 rano słonica Kinga gwałtownie upadła i przewróciła się na lewy bok. To niezwykle niebezpieczna sytuacja, ponieważ leżący słoń może się udusić.

Pracownicy ogrodu natychmiast wezwali strażaków z Państwowej Straży Pożarnej. Dzięki ich pomocy udało się ustawić Kingę w pozycji umożliwiającej oddychanie. – Tliła się jeszcze iskierka nadziei, że wyjdzie z kłopotów – wspomina kierownik Działu Nowego Zoo i Edukacji, Remigiusz Koziński. Niestety, mimo wysiłków weterynarzy i opiekunów, stan zwierzęcia szybko się pogarszał. Po południu doszło do niewydolności krążeniowej.

Pożegnanie ukochanej przewodniczki stada

Dyrektor Zoo, Piotr Przyłucki, poinformował o podjęciu najtrudniejszej decyzji. – Ze względu na gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia podjęto decyzję o eutanazji, aby oszczędzić jej cierpienia. Ciało Kingi zostanie przekazane do badań w celu ustalenia przyczyn śmierci – powiedział.

Kinga od pewnego czasu miała problemy z poruszaniem się i była pod stałą opieką specjalistów. W poznańskim ogrodzie zoologicznym mieszkała od 2009 roku. Do Polski przypłynęła z Namibii w 1989 roku, trafiając najpierw do Gdańska, później do Chorzowa, a ostatecznie do Poznania, gdzie znalazła bezpieczny dom i stała się symbolem słoniarni.

Słoniarnia w stolicy Wielkopolski to powód do dumy – to jeden z największych tego typu obiektów w Europie, zaprojektowany tak, by zapewnić afrykańskim słoniom warunki zbliżone do naturalnych.

Słonie czują stratę. „Wiedzą, że coś się stało”

Śmierć Kingi to ogromny cios nie tylko dla jej opiekunów, ale też dla dwóch pozostałych mieszkańców słoniarni – 38-letniej Kizi i 26-letniego Ninio.

Jak podaje organizacja WWF, „dla zwierząt odejście bliskich jest jeszcze większą traumą niż dla nas, bo pozbawione jest kontekstu racjonalności. To cierpienie instynktowne, pierwotne”. W poznańskim Zoo to widać bardzo wyraźnie – słonie spędzają więcej czasu razem, stają blisko siebie, szukają kontaktu i spokoju.

Opiekunowie starają się jak najlepiej zadbać o ich dobrostan. Pozostali członkowie stada będą mieli zapewnioną szczególną opiekę i wsparcie, aby mogły w swoim tempie przejść przez ten trudny okres.

Poznań Radio ESKA Google News
Gość Eski Poznań - Marcin Gołek, zastępca prezydenta Poznania