Spór na linii Śpiewak - Żabka
W ostatnich dniach informowaliśmy Was o zawiadomieniu do prokuratury po kontrowersyjnej promocji papierosów, do których można było otrzymać hot doga, bądź panini za złotówkę. Całą sprawę nagłośnił warszawski aktywista Jan Śpiewak. Spółka następnego dnia wycofała się z tej reklamy i promocji.
Teraz Śpiewakowi chodzi o wódkę w Żabce
Kontrowersyjny aktywista miejski tym razem pisze o "kartelach alkoholowych", które w Żabce promują wódkę. Jak wiadomo jakakolwiek promocja wódki w Polsce jest zakazana. Janowi Śpiewakowi chodziło tym razem o promocję sieci, w której to za zakupienie pół litra wódki i odpowiedzeniu na pytanie można wygrać m.in. rower.
Jazda na rowerze i chlanie - Śpiewak o promocji Żabki
- Jazda na rowerze i chlanie. Co może pójść nie tak - w ten sposób Jan Śpiewak odniósł się do nowej promocji Żabki w ramach akcji "Czas poszusować". Czy i tym razem aktywiście uda wygrać się z dużą siecią sklepów i reklama zostanie usunięta?
Żabka odpowiada na zarzuty, a reklama znika?
Portal wirtualnemedia.pl napisał do przedstawicieli Żabki w tej sprawie. - Zgadzamy się, że nawet w przypadku braku przesłanek prawnych komunikacja może nie być właściwa z innych powodów. Uważnie wsłuchujemy się we wszystkie opinie dotyczące tej oferty i rozpoczęliśmy już szeroki przegląd komunikacji skierowanej do klientów, pod kątem ważnego odbioru społecznego. Jesteśmy w trakcie tego przeglądu, którego elementem z pewnością będzie ocena zgłoszonych wątpliwości oraz możliwych kontrowersji związanych z ofertą dotyczącą wyrobu alkoholowego w naszej aplikacji - przekazało portalowi Biuro Prasowe Żabki. W piątek, 12 maja po godzinie 10:00, gdy sprawdziliśmy aplikację, tej promocji w ramach "wyzwań" już nie było. Czyżby sieć ponownie się zreflektowała obawiając się kolejnych problemów prawnych?