"Teatralka" w Poznaniu od lat zachwyca studentów
"Teatralka" znajduje się przy Moście Teatralnym w Poznaniu. To dosyć duży i ważny węzeł komunikacyjny w tym mieście, przez który przejeżdżają prawie wszystkie tramwaje. Nic dziwnego, że od 30 lat utrzymuje się tam niepozorna budka, która serwuje nie tylko zapiekanki, ale i hot dogi.
Dla Poznania to kultowe miejsce. Wyżywiło ono masę rodzin i studentów. Nie dotknął jej covidowy kryzys. Utrzymują się mimo ogromnej konkurencji w mieście.
Jej ogromnym plusem są godziny otwarcia. Zapiekanki można kupić do późnych godzin nocnych (do północy). To obiecuje lokal (cytat z ich strony)
- Bułki dostarcza mała, poznańska piekarnia ze Starego Miasta.
- Od 1994 roku sałatki przygotowuje lokalna firma Pychota.
- Najwyższej jakości parówki i kiełbaski śląskie od ponad 23 lat kupujemy od rodzinnej firmy z Połajewa.
- Codziennie robione są świeże zapiekanki
Polecili mi to nie tylko znajomi, ale natknęłam się też na reklamę prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
Ceny w kultowej "Teatralce"
A ile zapłacimy za poszczególne pozycje? Szczegółowy cennik znajdziecie w naszej galerii zdjęć. Do wyboru mamy rozmiar L i XL, a w przypadku hot dogów - S, L, XL.
- zapiekanki wersja L - od 20 zł do 27 zł.
- zapiekanki wersja XL - od 23 zł do 30 zł.
- hot dog wersja S - od 10 zł do 17 zł.
- hot dog wersja L - od 13 zł do 21 zł.
- hot dog wersja XL - od 19 zł do 26 zł
- bułka z pieczarkami - 9,90 zł.
Za dodatkową dopłatą można zamiast parówki wziąć kiełbaskę śląską.
Test kultowej zapiekanki w "Teatralce"
Postanowiłam dla siebie wziąć klasyczną zapiekankę z ketchupem i sosem tatarskim. Mój towarzysz postawił za to na hot doga (parówka) z surówką. Byliśmy tam około godziny 18.
Zacznę od zapiekanek. Sera była naprawdę sporo, a, że go lubię - nie przeszkadzało mi to. Najważniejszy jest jednak dla mnie farsz. Był on dobrze doprawiony, ale miałam wrażenie, że naładowano go trochę mało, a tak naprawdę mogłam zjeść więcej bułki. Owszem, chrupiącej, natomiast w pewnym momencie sypała się ona delikatnie w dłoni.
Miałam też możliwość skosztować hot doga. Surówka była naprawdę bardzo dobra i uważam, że za nią należą się wielkie brawa. Z charakterem, mogłabym ją samą zjeść. Parówka poprawna, tak samo jak bułka, ale bez zachwytu.
Czy podczas mojej ponownej wizyty w Poznaniu wróciłabym? Nie wiem, zapewne zależało to by od tego, jak dużą ochotę miałabym na zapiekanki. Miałam w swoim życiu okazję jeść o wiele lepsze, natomiast jedno jest ważne - jeżeli chcemy sprawdzić kultową poznańską gastronomię - warto odwiedzić ten punkt i samemu się przekonać, czy to, co było dla mnie wadą, okaże się dla was zaletą.