Kolejna ofiara pfishingu w Wielkopolsce
- Kobieta chciała sprzedać na OLX przedmiot. Mieszkanka powiatu krotoszyńskiego otrzymała niemal natychmiast wiadomość od osoby rzekomo zainteresowanej zakupem wystawionego przez nią przedmiotu. Osoba kupująca wysłała do kobiety link, który miał być pomocny w realizacji transakcji. Jak się okazało była to pułapka, ponieważ po wejściu w link i zalogowaniu się na stronę banku kobieta zorientowała się o tym, iż z konta zniknęły jej oszczędności - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
37 tysięcy złotych dla oszustów
Jak informują funkcjonariusze, mieszkanka powiatu krotoszyńskiego, która padła ofiarą pfishingu, straciła około 37 tysięcy złotych. Oszustwo zostało dokonane na portalu OLX i za pośrednictwem komunikatora internetowego WhatsApp. Jak działają oszuści?
Policja przekazuje, jak działają oszuści
- Wystawiasz coś na OLX. Znajduje się kupiec. Odzywa się najczęściej za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. Twierdzi, że kupił przedmiot i za niego zapłacił, a pieniądze możesz odebrać po wejściu w link.
- Teraz oszust wysyła Ci linka. Klikasz i trafiasz na stronę łudząco podobną do strony OLX. Na stronie jest formularz z prośbą o podanie danych Twojej karty i stan Twojego konta. Wypełniasz formularz.
- Przychodzi do Ciebie SMS z banku, z kodem do autoryzacji. Ty nie czytasz go uważnie i wpisujesz kod do formularza. W SMS-ie jest jasno napisane, że autoryzujesz dodanie Twojej karty do Google Pay lub Apple Pay. Oszust Cię okrada. Płaci Twoją kartą za pomocą aplikacji płatniczej lub wypłaca nią gotówkę w bankomacie.
- Koniec. Twoje konto jest PUSTE.
Pamiętajmy, by nie dać się nabrać, czytać SMS-y z banku, lepiej zabezpieczać internetowe konto bankowe, nie ufajmy w linki, które podają nam obcy ludzie.