Ciała 19 mężczyzn znaleziono przy wiejskiej drodze w położonym na południu Meksyku stanie Chiapas - poinformowały miejscowe władze. Zwłoki 14 osób były na pace porzuconej ciężarówki, a pozostałe znajdowały się w kabinie i wokół samochodu - podała we wtorek agencja AP.
Wszystkie ofiary zostały zastrzelone. Przy sześciu ciałach znaleziono gwatemalskie dokumenty tożsamości - przekazał Federalny Departament Bezpieczeństwa Publicznego Meksyku.
Podejrzewa się, że zabójstwa mają związek z krwawymi walkami o wpływy pomiędzy kartelem narkotykowym Sinaloa a konkurencyjnym gangiem znanym jako Kartel Meksykańsko-Gwatemalski. Ten ostatni gang może mieć powiązania z głównym rywalem Sinaloi, kartelem Jalisco - pisze Associated Press.
Ponieważ przemyt migrantów i handel narkotykami stały się na tym obszarze bardzo dochodowe, kartele toczyły przez ostatni rok walkę o kontrolę nad szlakami przemytniczymi. Gwałtowny wzrost przemocy w stanie Chiapas skłoniły tysiące ludzi do opuszczenia domów. W maju napastnicy otworzyli ogień podczas wiecu wyborczego w La Concordia, ok. 125 km od granicy z Gwatemalą. Zginął kandydat na burmistrza i pięć innych osób. Motyw ataku pozostaje niejasny, jednak do zamachu doszło zaledwie kilka dni po tym, jak 11 osób zginęło w masowych strzelaninach w rejonie Chicomuselo w stanie Chiapas, kilkadziesiąt kilometrów od La Concordia.
Atak nożownika na przedszkolaki w Poznaniu. 5-latek nie żyje
