Tajemnicza choroba atakuje psy w Europie?
Medialne doniesienia mówią o tajemniczych objawach występujących u psów w Europie Zachodniej. Zaburzenia neurologiczne mają powodować: ataki padaczki, napady paniki, czy wycie. Jednostkę nazwano już nawet "syndromem wilkołaka". Pierwsze przypadki u psów miały pojawić się jeszcze w sierpniu 2024 roku w Niemczech, a następnie we Francji i Holandii. Przyczynę tych objawów zaczęto doszukiwać w popularnych gryzakach dla psów sprowadzanych z Chin. Polskie służby także zainteresowały się tym tematem, gdyż te gryzaki trafiły również na polski rynek.
Czy syndrom wilkołaka istnieje? Komentarz eksperta
O to, czy jest faktycznie się czego obawiać, jeśli chodzi o zdrowie naszych pupili zapytaliśmy eksperta. Dr wet. Tomasz Nowak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu studzi emocje co do występowania potencjalnej choroby.
W Polsce nie został oficjalnie potwierdzony syndrom wilkołaka, nie funkcjonuje nawet taka jednostka chorobowa. Lekarze, którzy poważnie do tego podchodzą nie stawiają także takich prognoz. Wiem, że na rynku niemieckim, w Holandii, Szwajcarii, Skandynawii, obserwowało się pewną charakterystykę zmian, czy objawów neurologicznych, które dotyczyły zaburzeń w zachowaniu, związanych z pobudzeniem nerwowym. Zaczęto kojarzyć też te zachowania ze spożyciem wcześniejszym pewnych psich przysmaków. Natomiast część jednostek zachodnich prowadząc badania toksykologiczne, chemiczne składu tych gryzaków nie znalazła w nich niczego niepokojącego.
- przekazał nam pan doktor Tomasz Nowak.
Czy w Polsce występują objawy "syndromu wilkołaka"?
Jak przekazał nam ekspert Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, w Polsce jak dotąd pojedynczy lekarze, którzy spotkali się z podobnymi objawami u swoich pacjentów nie kojarzą tych zmian bezpośrednio ze spożyciem przekąsek dla psów. Pamiętajmy, że zmiany neurologiczne mają rozległą etiologię. Ponadto nie podjęto masowych działań związanych z wycofaniem podejrzanych gryzaków ze sklepów. Dodał jednak, że - niektóre magazyny mogły oczyścić się z tego produktu, jednak ja nie znam takich sytuacji, które skutkowałyby jakimiś zmianami klinicznymi i miałoby to związek z psimi gryzakami. W Polsce ten syndrom wilkołaka nie jest traktowany jako jednostka kliniczna i jakkolwiek zalecana jest ostrożność ze strony opiekunów psów to jednocześnie nie ma powodów do wzbudzania niepokoju - dodał dr wet. Tomasz Nowak.