Świetna gra Magdy Linette w Chinach. Do meczu z Curenko przystępowała jako faworytka
Magda Linette wygląda naprawdę dobrze podczas azjatyckiej części sezonu. Bardzo przyzwoicie zaprezentowała się w Pekinie, gdzie doszła do 1/8 finału, nie gorzej wygląda jej gra w Wuhan. We wtorek Polka pokonała Ludmiłę Samsonową, która dotychczas nie należała do jej ulubionych rywalek. Tym razem przynajmniej na papierze na Poznaniankę czekała dużo łatwiejsza rywalka, czyli Łesia Curenko, notowana obecnie na 96. miejscu w rankingu WTA. Nasza tenisistka była zdecydowaną faworytką.
Magda Linette wygrała po kreczu rywalki
Początek spotkanie był dość wyrównany, obie zawodniczki nie chciały przede wszystkim stracić swojego podania. Linette pierwszy raz przełamała niżej notowaną rywalkę w szóstym gemie, następnie wygrała swój serwis wychodząc na prowadzenie 5:2. Curenko poprosiła wówczas o przerwę medyczną. Ukrainka zgłosiła problemy w okolicach szyi. Na kort wróciła, ale zaledwie na moment.
Curenko po akcji po swoim podaniu postanowiła, że nie będzie kontynuować meczu. Zgłosiła krecz przy stanie 5:2 dla Magdy Linette. Polka awansowała do kolejnej rundy.
Na Magdę Linette czeka mocna rywalka
Magda Linette awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Wuhan, w której zmierzy się z bardzo silną rywalką, czyli 11. rakietą świata Darią Kasatkiną. W środę Rosjanka zwyciężyła z Amerykanką Bernardą Pera, wygrywając 6:4, 1:6, 6:1.
To nie koniec polskich emocji na korcie w Wuhan. W środę zobaczymy również Magdalenę Fręch, która zagra z wymagającą rywalką, czyli Emmą Navarro. W tym roku Amerykanka dobrze radziła sobie z Polką, którą pokonała w Hobart i Monterrey.