Po kilku dniach do domu
Nowa zastawka jest zdecydowanie trwalsza od swoich poprzedniczek, ponieważ może służyć nawet przez 16 lat.
Po niewielkim nakłuciu w pachwinie zastawka jest wprowadzana cewnikiem, a następnie drucikiem do miejsca, gdzie się rozpręża i zastępuje niesprawną zastawkę.
- Tego typu zabieg pozwala pacjentowi z dnia na dzień wrócić do normalnego funkcjonowania. Ten zabieg nie wymaga ani żadnej interwencji chirurgicznej, tkanki nie są ani przecinane. Zabieg jest zrobiony w znieczuleniu miejscowym. Pacjent podczas tego typu zabiegu nie wymaga nawet znieczulenia ogólnego, czyli uśpienia - tłumaczy Krzysztof Graberski z zespołu wykonującego zabieg.
Pacjentem był 63-letni pan Krzysztof, który nie mógł przejść tradycyjnego zabiegu.
- Czuję się dobrze. Zmiana jest taka, że no funkcjonuję normalnie. Plany mam takie, że wróciłem do żywych i mam nadzieję, że się zajmę swoimi obowiązkami, może w mniejszym zakresie, ale będę miał wpływ na to, co robię.
Po operacji czuje się dobrze i wrócił już do domu.
W ubiegłym roku w szpitalu im. Józefa Strusia wykonaliśmy niemal 150 takich procedur. W całej Polsce wykonano ponad 4500 takich procedur.