Czy kalendarz gregoriański zostanie zastąpiony innym?
Od lat w szeroko rozumianej przestrzeni publicznej pojawiają się coraz to nowe kalendarze, które oparte są o kalendarz słoneczny. Mimo zmian w kalendarzu gregoriańskim względem juliańskiego, to nadal nie jest idealny i co roku różnica rośnie o kilkadziesiąt sekund.
Co dalej z 29 lutego?
Co dalej z tym dniem, przypadającym najczęściej raz na 4 lata? Czy 29 lutego zostałby według tych kalendarzy zlikwidowany? Wręcz przeciwnie. Wszystkie trzy szeroko proponowane kalendarze zawierają 29 lutego, ba, nawet i 30 lutego i jeszcze więcej. 29 lutego więc się nie pozbędziemy.
29 lutego w innych kalendarzach
W kalendarzu o nazwie Symetry454 mamy symetryczne kwartały i każdy miesiąc zaczynający się w poniedziałek. Jest to kalendarz, w którym skrajne miesiące kwartału mają 28, a środkowe miesiące 35 dni. Stąd w tym wypadku wypada nie tylko 29, nawet nie tylko 30, a 35 lutego. Wtedy też raz na około 4-5 lat występowałby tydzień przestępny. Poza nim grudzień miałby 28, a w nim 35 dni. Jest też propozycja Worlds Calendar, która także zakłada 30-dniowy luty. Wtedy dzień przestępny występowałby między 30 czerwca, a 1 lipca, jednak nie byłby przypisany do żadnego z nich. Byłby w dodatku dniem wolnym o pracy. Za to kalendarz holoceński zakłada po prostu dodanie 10 tysięcy lat do obecnej daty, tak byśmy dzisiaj mieli 29 lutego 12024 roku. Tak więc ten dzień na pewno z nami zostanie.