Tomasz Smokowski

i

Autor: Szymon Miś Dziennikarz i działacz sportowy

Wywiady

Tomasz Smokowski po odejściu z Kanału Sportowego. Co będzie robił? [tylko u nas]

2024-09-16 11:04

Tomasz Smokowski, to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy sportowych w Polsce. Wielu kibiców pamięta go z duetu z Andrzejem Twarowskim w Canal+. Komentował tam francuską Ligue 1, polską Ekstraklasę, czy Ligę Mistrzów UEFA. Zmieniło się to w latach 2017-2018, gdy to po 22 latach zmienił miejsce pracy na Polsat Sport. Od marca 2020 roku był współwłaścicielem internetowego Kanału Sportowego, oddalając telewizję na dalszy plan. Niedawno zrezygnował także i z tego. Co będzie teraz robił? Opowiedział o tym w krótkim wywiadzie z nami.

Tomasz Smokowski - kim jest?

Urodzony w 1973 roku Tomasz Smokowski przez blisko 30 lat jest znany przez kibiców, jako jeden z najlepszych komentatorów i dziennikarzy sportowych w Polsce. Przez większość tego czasu, bo w latach 1995-2017 był związany z Canal+, gdzie wraz z Andrzejem Twarowskim prowadzili Ligę+ Extra, oraz komentował mecze francuskiej Ligue 1, polską Ekstraklasę, czy Ligę Mistrzów UEFA. Zdobył dzięki temu wiele nagród za swoją pracę. W 2017 roku odszedł z Canal+, by rok później pojawić się w Polsacie. Komentował w Polsacie Sport europejskie puchary (Ligę Mistrzów, Ligę Europy, oraz Ligę Narodów), a także Puchar Polski. W 2020 roku wraz z innym dziennikarzem Polsatu Sport, Mateuszem Borkiem, oraz dziennikarzami Krzysztofem Stanowskim i Michałem Polem Kanał Sportowy i od tego czasu rzadziej pojawiał się już w telewizji. Od tego czasu pojawiał się sporadycznie w Canal+ Sport, komentując jeden mecz w kolejce Ligue 1. W TVP komentował wybrane mecze Euro 2020. Na początku 2024 roku pojawił się w ekipie Eurosportu komentującej mecze Wielkiego Szlema w tenisie. Poza tym od 2023 roku prowadzi audycję muzyczną w Radiu 357.

Odejście Tomasza Smokowskiego z Kanału Sportowego

Tomasz Smokowski jest drugim, po Krzysztofie Stanowskim, który odszedł z pierwotnego składu, który stworzył Kanał Sportowy (ten drugi założył swój, Kanał Zero). Podczas wydarzenia biegowego 1Mila w Poznaniu, którego Smokowski jest współorganizatorem skomentował dla Eski Poznań ostatnie jego decyzje i zmiany w jego życiu. Przede wszystkim o odejście z Kanału Sportowego. - To co miałem do powiedzenia, à propos Kanału Sportowego, to powiedziałem. Rozstajemy się w bardzo dobrych relacjach. Bardzo mocno chłopakom kibicuję i tylko tyle. To jest moja decyzja. Ona jest związana z tym co ja po prostu czuję wewnętrznie w sobie - odpowiedział nam w wywiadzie Tomasz Smokowski.

Przyszłość Tomasza Smokowskiego

Ponadto zapytaliśmy wieloletniego komentatora piłki nożnej, co dalej. - Ja mam bardzo wiele planów związanych z rozwojem moich pasji, takich jak 1Mila, ale bardzo chcemy postawić mocno na fundację na rzecz młodych sportowców. Na jakieś moje inne plany związane z padlem, ale nie z moją własną grą w padla, tylko w ogóle z organizowaniem turniejów wokół padla i w ogóle promocją tej dyscypliny sportu, bo to stała się moja ukochana dyscyplina sportu. Ja po prostu jestem już w takim wieku, że mam komfort, nie ukrywam, że to jest bardzo ważne i bardzo sobie to chwalę, że mam komfort układania sobie życia, tak jak ja bym chciał. Nikt nie przeżyje mojego życia za mnie, to ja go chcę go przeżyć po swojemu, a skoro ja czuję, że coś przestaje mi dawać tak wielką frajdę vide: piłka nożna. Nie oglądam meczów, bo to po prostu przestało mi sprawiać jakąś wielką radość. Po prostu robię takie rzeczy, które mnie cieszą. A może mi wróci miłość do piłki nożnej za jakiś czas, bo czemu nie. Bo nadal kocham piłkę, ale na razie zadowalam się czytaniem wyników. Starczy - przekazał nam Tomasz Smokowski. W sprawie odpoczynku od piłki, potwierdziło się to, gdy zapytaliśmy dziennikarza o zdanie, w sprawie ostatnich wyników i przyszłości Lecha Poznań. Odparł, że nie śledzi polskiej ligi. Słyszał jedynie o świetnym wyniku Kolejorza w ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok.

Czy Tomasz Smokowski porzuca dziennikarstwo?

O to, co dalej z jego dziennikarskim fachem także zapytaliśmy jednego z najpopularniejszych komentatorów sportowych w Polsce. - Robię audycję w Radiu 357, są to audycje muzyczne. Bo to jest coś, co daje mi wielką frajdę. Dostałem propozycję komentowania meczów, w jednej, drugiej stacji, ale na razie grzecznie podziękowałem. Nie mam na to ochoty. Jestem tak zbudowany, że jeśli coś robię, to robię to na 100 procent. Gdybym miał przyjąć propozycję komentowania meczów, musiałbym znowu zanurzyć się w coś na 100 procent, a nie mam na to przesadnej ochoty. Dlatego też bardzo serdecznie podziękowałem. Nigdy nie mów nigdy, ale na razie nie myślę o tym zupełnie. Robię audycje w radiu, muzyczne. Niewykluczone, że będę sobie komentował na Eurosporcie, ale to sporadycznie turnieje Wielkiego Szlema w tenisie, bo tenis to też jest sport, który bardzo lubię i, który śledzę i to jest to. I nie będę miał czasu na nudę, bo nadal, tak jak powiedziałem w tym pożegnaniu, mężczyzna musi pracować. Ja mam 51 lat i mam dużo energii w sobie, ale mam też potrzebę pracować tak, jak ja bym chciał, a nie tak, jak wiatr historii mnie rzuci to tu, to tam. Chcę być sterem, żeglarzem i bosmanem mojego małego okrętu, który popłynie w tym kierunku, w którym ja bym chciał popłynąć, a nie tam, gdzie go ocean rzuci - wyznał w szczerej rozmowie Smokowski. Także to nie koniec kariery dziennikarskiej komentatora. Fani dziennikarskiego fachu Tomasza Smokowskiego mogą spać spokojnie i wyczekiwać kolejnych Wielkich Szlemów.

Zobaczcie zdjęcia z wczorajszej poznańskiej 1 Mili, której Tomasz Smokowski jest współorganizatorem