Do tego tragicznego zdarzenia doszło w kwietniu 2019 roku. Karetka wjechała na przejazd kolejowy mimo zamykających się szlabanów. Mimo prób, kierowcy nie udało się uniknąć zderzenia z pociągiem. W wypadku zginęły dwie osoby – lekarz i ratownik medyczny. Oskarżony kierowca karetki twierdzi, że pojazdy uprzywilejowane nie raz, nie dwa wjeżdżały na przejazdy kolejowe przy opuszczających się rogatkach. Wtedy to dróżnicy mieli otwierać szlabany. Problem z tym, że przejazd w Puszczykowie jest w pełni zautomatyzowany. Jeden ze świadków przed sądem powiedział jednak, że przejazdy kolejowe ma specjalne systemy zabezpieczające.
Wystarczy szlaban podrzucić, automatycznie informacja trafia do mnie, że wystąpiła usterka. Informację również utrzymuje mechanik (maszynista), że jest coś, że coś się dzieje, że jest usterka na tym przejeździe i wtedy automatycznie też zwalnia do 20 km/h
mówił jeden ze świadków przed sądem.
Polecany artykuł:
Sąd przesłuchał już wszystkich świadków w tej sprawie. Niewykluczone, że na kolejnej obie strony będą wygłaszały mowy końcowe.