Tragiczny wypadek odebrał zdrowie 19-miesięcznej Anielki. Bliscy proszą o pomoc, jest zbiórka
To miał być zwykły powrót od dziadków do domu. Ojciec dziewczynek był w pracy, samochód prowadziła matka. Na drodze krajowej nr 24 w powiecie międzychodzkim w województwie wielkopolskim doszło do tragicznego wypadku. Samochód kobiety z dwoma dziewczynkami został zmiażdżony. Mama i starsza siostrzyczka odniosły obrażenia, ale najbardziej ucierpiała właśnie Anielka. Dziewczynka była nieprzytomna, jej serce przestało bić. Anielkę tuż po wypadku reanimowała mama, potem maleństwo przejęła ekipa ratunkowa. Serce dziewczynki zaczęło znów bić, ale doznała licznych obrażeń.
Uraz wielonarządowy, czaszkowo-mózgowy, rozległe uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, tetraplegia - całkowite porażenie czterokończynowe. Anielka nigdy nie stanie na nóżkach, nie sięgnie po zabawkę, nie pobiegnie do starszej siostry, nie pogłaszcze swojego psa, nie obejmie mamy i taty swoimi małymi rączkami. Dodatkowo uszkodzenie objęło ośrodek oddechowy. Dziewczynka nie potrafi samodzielnie oddychać i wymaga stałego wsparcia respiratora.
Uraz wielonarządowy, czaszkowo-mózgowy, rozległe uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym, tetraplegia - całkowite porażenie czterokończynowe. Anielka nigdy nie stanie na nóżkach, nie sięgnie po zabawkę, nie pobiegnie do starszej siostry, nie pogłaszcze swojego psa, nie obejmie mamy i taty swoimi małymi rączkami. Dodatkowo uszkodzenie objęło ośrodek oddechowy. Dziewczynka nie potrafi samodzielnie oddychać i wymaga stałego wsparcia respiratora - relacjonują bliscy Anielki.
Lekarze mówią wprost - dziewczynka pozostanie całkowicie sparaliżowana i uzależniona od respiratora. Ale rodzina się nie poddaje, szuka intensywnej rehabilitacji, sprzętu, terapii, by przywrócić dziewczynce sprawność. Dlatego na portalu siepomaga.pl została uruchomiona zbiórka dla Anielki. Pomóc może każdy, a liczy się każda złotówka!