Jeśli zgłosi się do nas osoba – osobiście i telefonicznie – która będzie chciała abyśmy przekazali jej gotówkę, bądź inne drogocenne przedmioty, możemy przypuszczać, że jest to próba oszustwa - informuje Piotr Garstka z Wielkopolskiej Policji i dodaje, że żadne służby zajmujące się ściganiem przestępców, nie mogą zmuszać nas do przekazywania im wartościowych rzeczy czy pieniędzy.
Przypominamy, że nieumundurowany policjant na naszą prośbę musi okazać nam legitymacje służbową. Jeśli tego chcemy, umundurowany funkcjonariusz musi nam podać swój indywidualny numer służbowy. Na pewno nie będzie się również wzbraniać przed okazaniem swojej legitymacji.
Gdy zgłosi się do nas osoba z jakiejkolwiek instytucji i zechce przekazania pieniędzy czy wartościowych rzeczy należy taką osobę sprawdzić. Można zadzwonić do danej instytucji i dopytać, czy taka osoba faktycznie tam pracuje. Jeśli mamy podejrzenia lub przypuszczamy, że ktoś chce nas oszukać, wtedy możemy zgłosić to na policję.
We wszystkich przypadkach, które wydają się nam podejrzane należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112 z telefonu komórkowego, przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała, a w przypadku rozmowy telefonicznej – numer z wyświetlacza telefonu, datę i godzinę rozmowy.
Ostatnio policjanci spotykają się z coraz bardziej wymyślnymi sposobami na oszustwa. Do jednych z nich należało np. podawanie się za funkcjonariuszy z Centralnego Biura Śledczego lub komend Policji prowadzących działania operacyjne, zmierzające do zatrzymania grupy przestępczej, zajmującej się okradaniem kont i lokat bankowych. Tłumaczą, że przekazanie im pieniędzy jest konieczna, a fundusze w krótkim czasie zostaną zwrócone. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że funkcjonariusze nie prowadzą takich działań.