Mrugając do innych kierowców z informacją o kontroli prędkości, nie wiemy kogo ostrzegamy. Może to być na przykład złodziej lub osoba, która prowadzi samochód pod wpływem środków odurzających - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Pijany kierowca może zrobić innej osobie krzywdę, może spowodować kolizję lub inny wypadek. Nie róbmy tego, nie ostrzegajmy, bo możemy w ten sposób trafić na takie osoby.
Mruganie światłami podczas jazdy jest nie tylko niebezpieczne, ale może też zakończyć się nieprzyjemnie dla muragającego.
Za niewłaściwe korzystanie ze świateł grozi mandat w wysokości 200 złotych i 3 punkty karne.
Do niebezpiecznej sytuacji z udziałem pijanego kierowcy doszło ostatnio w Gnieźnie. Mężczyzna został ostrzeżony przed kontrolą właśnie za pomocą mrugnięcia światłami. Kilkaset metrów dalej spowodował kolizję. Miał ponad promil alkoholu w organiźmie.