Słuchawki do zjedzenia

i

Autor: Pixabay/Isctagram screen MSCHF

Ciekawostka

Uwielbiasz muzykę i nie wyobrażasz sobie bez niej życia? Teraz dosłownie będziesz mógł jej... spróbować

2024-04-04 10:26

Zdarza się, że często gubisz swoje bezprzewodowe słuchawki? Od niedawna kolektyw MSCHF znalazł na to rozwiązanie. Od teraz będziesz mógł "zjeść muzykę" i to praktycznie dosłownie!

MSCHF to brooklyński kolektyw, który najczęściej robi żarty ze świata sztuki i branży modowej. Wielokrotnie informowaliśmy Was o ich nietuzinkowych projektach m. in. najmniejszej torebce na świecie lub o butach, które wbrew pozorom nie służą do chodzenia. Grupa zasłynęła z wielu szalonych projektów i wcale nie zwalnia tempa. Zobaczcie co wymyślili tym razem.

AirPodsy do zjedzenia. Jadalne słuchawki od MSCHF 

Nike oskarżało firmę o bezprawne wykorzystywanie ich wzorów. Ciekawe czy Apple pójdzie w podobnym kierunku? Tym razem MSCHF zaprezentowało "Candy AirPods".

Co ciekawe najpierw słuchawki były rozdawane jako zaproszenia na wystawę kolektywu. Jednak obecnie "słuchawki" do zjedzenia są już dostępne na ich stronie internetowej. - Każde pudełko, nawiązujące do doświadczenia "unboxingu" i opakowania technologicznego giganta z Cupertino, zawiera dwie "ergonomicznie dopasowane do uszu" sztuki podsów - relacjonuje serwis Vibez.pl. Nie ma co się łudzić, muzyki dzięki nim nie posłuchacie, te podsy służą tylko do zjedzenia.

Sami musicie przyznać, że słuchawki wyglądają, jak oryginały! Jak wyjaśnia Vibez, są wykonane izomaltu, wody, naturalnych i sztucznych aromatów oraz barwników spożywczych. Dodatkowo nie mają GMO, tłuszczu i alergenów. Nic tylko próbować!

Za "Candy AirPods" trzeba wydać 50 dolarów. Nie jest to zbyt wygórowana kwota, w porównaniu do produktów Apple. Jednak decydując się na te słuchawki, nie skorzystacie z ich podstawowej funkcji - zapomnijcie o słuchaniu muzyki.  Plusem jest to, że jadalne słuchawki mają tylko 10 kalorii.

Sprawdź, jak wygląda najmniejsza torebka na świecie! Projekt MSCHF

Telefon w ręku i słuchawki w uszach. Chorzowianka weszła wprost pod nadjeżdżający tramwaj