Nowa jakość w polskim więziennictwie
Prawie 65,5 miliona złotych kosztował nowy kompleks dla osadzonych w oddziale aresztu śledczego w Koziegłowach. Dzięki inwestycji skazani mają mieć łatwiejszy powrót do życia na wolności:
- Mają pokoje, które są nie są celami, to są pokojami, które są, w których wyposażenie jest zbliżone do tych jakich do jakich jesteśmy przyzwyczajeni na wolności, czy na przykład mają łóżka, a nie prycze więzienne. Ale dla mnie taką ogromnie ważną rzeczą jest to, jak właśnie to, że skazany sam pierze. W więzieniu w oddziale zamkniętym skazany oddaje swoje rzeczy do prania - powiedziała nam wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart
Jak przyznaje Rafał - jeden z osadzonych - takie warunki to duża różnica w stosunku do tego, co było:
- Jestem też po widzeniu z moją kobietą i też to mi powiedziała, że to jest dobre miejsce na przykład dla ludzi, którzy odbywają dłuższy wyrok, bo bardzo dobrze to prowadzi w tą tą stronę, że przygotowują ludzi do wolności. No idzie to odczuć. Ja też jestem tutaj od parę na dni i jestem bardzo zadowolony z tego miejsca.
Na terenie kompleksu powstał czwarty w Polsce dom przejściowy. Łagodniejsze warunki w nim panujące mają być ostatnim przygotowaniem przed wyjściem na wolność. Znajdują się w nim więźniowie, którzy swoją postawą na to zasłużyli. Może w nim przebywać dwudziestu dwóch osadzonych:
- Największym zaskoczeniem dla nich są chyba warunki socjalno-bytowe jak i również podejście funkcjonariuszy, które no o to chodzi też, żeby się zmieniło, żebyśmy potrafili rozmawiać z nimi, współpracować i pokazać, że że jest lepiej - dodaje Teresa Skwarek z oddziału w Koziegłowach.
W sumie powstało pięć nowych obiektów położonych na 18 tys. metrów kwadratowych. Nowy kompleks poza domem przejściowym ma między innymi halę produkcyjną i nowoczesną wartownię.
