Smażony klon

i

Autor: Screen z serwisu Pysznosci.pl/Pixabay

Gastronomia

W Polsce pozwalamy im leżeć na ulicach. W Japonii jest to przysmak numer jeden. O czym mowa?

Klon jest średniej wielkości drzewem. Występuje naturalnie w środkowej Europie i północnym Kaukazie. W Polsce najpopularniejszy jest klon zwyczajny, którego najczęściej możesz zobaczyć w lasach i parkach. Jednak co ma wspólnego klon z gastronomią? Odpowiedzi szukajcie w artykule.

Klon cieszy się sporą popularnością. Zwykle w szkołach, jesienną porą, gdy jego liście przebarwiają się na żółto, pomarańczowo lub czerwono ,jest jedną z najbardziej "rozchwytywanych" roślin. Uczniowie dekorują sale liśćmi klonu, a także wykonują różne prace plastyczne z dodatkiem jego liści. Jednak czy zdajecie sobie sprawę, że liście klonu są przysmakiem w Japonii? Jak je przyrządzić?

Mieszkańcy Japonii jadają liście klonu w tempurze. Najpierw obtaczają je w delikatnym cieście, a potem smażą w głębokim tłuszczu, co nadaje im przyjemnej chrupkości.

Tempura. Co to jest? 

Określenie "tempura" jest bardzo pojemne, ponieważ może być stosowane w odniesieniu do samej panierki czy mąki używanej do jej przygotowania, ale również oznacza sztukę przyrządzania potraw - relacjonuje serwis pysznosci.pl.

W Japonii tempura jest bardzo popularna. Ten rodzaj panierki idealnie komponuje się z sushi, jak i z innymi potrawami. W Kraju Kwitnącej Wiśni tempurę wykorzystuje się niemal na każdym kroku, zarówno w wielu klasycznych budkach z jedzeniem, jak i w bardzo ekskluzywnych restauracjach.

Co jest najbardziej zaskakujące? Ten uwielbiany przez Japończyków rodzaj ciasta, jest wynalazkiem pochodzącym z... Portugalii! Przybył w XVI wieku wraz z misjonarzami i kupcami z Półwyspu Iberyjskiego, gdzie w okresie cokwartalnego postu (od jego łacińskiego określenia Quattuor Tempora pochodzi nazwa tempura) jadano warzywa smażone na głębokim tłuszczu - czytamy w serwisie pysznosci.pl.

Liście klonu w tempurze. Przepis prosto z Japonii

  1. Najpierw wybierz odpowiednie liście. Zbieraj tylko takie, które zaczynają żółknąć i opadać. Najlepiej by liście były małe, zdrowe i bez ciemnych plam. Koniecznie umyj je i osusz.
  2. Czas na tempurę. Pamiętaj! Ciasto na panierkę wyrób chwilę przed obróbką, ponieważ nie może osiągnąć zbyt wysokiej temperatury, gdyż w kontakcie z gorącym tłuszczem, może stać się gumowate i nie zapewni potrawie odpowiedniej chrupkości.
  3. Do osobnego naczynia dodaj 1 szklankę mąki kukurydzianej i pół szklanki pszennej. Dokładnie wymieszaj je z lodowatą wodą (jej ilość zależy od tego, jak gęste ciasto chcemy uzyskać). Pod koniec dodaj 1 łyżkę sezamu oraz szczyptę soli.
  4. Na patelnię dodaj dużą ilość oleju (może być rzepakowy). Olej musi się nagrzać do temperatury 170 stopni. Jak to sprawdzić? Wrzuć do tłuszczu kawałek ciasta, gdy zanurzy się do połowy, a później wypłynie na powierzchnię, to znak, że możemy dodawać nasze przysmaki.
  5. Następnie, w zimnym, dość gęstym cieście zanurz klonowe liście, trzymając je za ogonek, a następnie smaż je w głębokim oleju.
  6. Gdy przekąska zarumieni się z obu stron osączamy ją na ręczniku papierowym. Pozostawiamy do ostygnięcia. Panierowane liście klonu serwujemy z miodem, powidłami, konfiturą lub syropem klonowym - czytamy w serwisie pysznosci.pl.

Smacznego!

Definitywny koniec lata?! Liście na drzewach już pożółkły. Czeka nas jesień?