W Poznaniu powstaje nowa parafia, która będzie mieściła się... w sklepie. Ksiądz Radosław Rakowski dostał zadanie stworzenia kościoła na poznańskiej Łacinie i zamiast wybudować ogromną świątynię postanowił wynająć lokal usługowy pomiędzy gabinetem stomatologicznym a psim fryzjerem. To ma być kościół na miarę XXI wieku - mówi ksiądz Rakowski.
Ludzie będą mogli przyjść na modlitwę, adorować Pana Jezusa, ale też napić się kawy i porozmawiać. Chcemy żeby to było miejsce spotkania z Bogiem, ale też spotkań między ludźmi.
W nowym kościele nie będzie dzwonnicy, a pomieszczenia mają być całkowicie wyciszone, tak by nie przeszkadzać mieszkańcom znajdującym się nad kaplicą.
Chcemy naprawdę być ostatnimi, być sługami. Kościół z reguły zaczyna od dzwonów, krzyża, a my śladem Pana Jezusa chcemy umywać ludziom stopy, czyli służyć im, być na ostatnim miejscu.
Nowe duchowe miejsce spotkań lokalnej społeczności ruszy jeszcze w tym roku. Na 100 metrach kwadratowych znajdzie się kaplica, zakrystia oraz kuchnia z toaletą. Pomieszczenia będą przekształcane w zależności od potrzeb. Budowa tradycyjnego kościoła ruszy, ale tylko jeśli ten sklepowy będzie za mały i mieszkańcy sami będą chcieli większego miejsca.