Boże Narodzenie w Wielkopolsce - co wyróżnia tutejsze święta?
Chociaż większość Polski czeka na Boże Narodzenie Wielkopolanie czekają na Gwiazdkę - to nazwa specyficzna dla tego regionu i próżno jej szukać gdzieś indziej.
Jeśli chodzi o potrawy to podobnie jak w wielu domach w Polsce znajdziemy tutaj mak, tradycyjne dla wielkopolski są kluski z makiem. Na dawnym wielkopolskim stole było też miejsce na zupę, ale nie na najpopularniejszy teraz barszcz z uszkami. W Poznaniu pierwszą zupą była tak zwana "siemieniucha", zupa z siemienia konopnego, czasami lnianego. W bogatych domach, mieszczańskich z kolei była zupa migdałowa.
Na wielkopolskim stole nie mogło też zabraknąć grzybów, które były pokarmem przodków. Początkowo potraw wigilijnych było najczęściej 9 -w bogatych domach, w biedniejszych natomiast trzy lub nawet jedna - musiało być ich jednak zawsze nieparzyście ponieważ to przynosiło szczęście.
Po wigilii oczywiście nie przychodzi Mikołaj
Po wigilijnej kolacji domy odwiedza gwiazdor. Jest to postać odziana w kożuch wywrócony włosiem na wierzch, przepasany sznurem lub pasem, w czapce na głowie i masce na twarzy. W ręku trzyma rózgę i dzwonek a na plecach ma zarzucony worek z prezentami. Zdarza się w niektórych wsiach, że chodzą po kilku. Czasami towarzyszy mu gwiadka - ubrana na biało, z dzwonkiem w ręku w czym wyręcza gwiazdora. Dzwonkiem tym zawiadamia domowników o swoim przyjściu. Dzieciom rozdaje prezenty: grzecznym i niegrzecznym, z przykazaniem, by w następnym roku się poprawiły. Niestety, tak ubrane postacie widać coraz rzadziej, głównie na wsiach. Zastępuje go coraz częściej globalny św. Mikołaj.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł: