Petycja w sprawie starego logo Poznania

i

Autor: Pixabay/Urząd Miasta

Miasto

Wrócimy do starego logotypu Poznania? Twórca petycji odpowiedział na nasze pytania! Sprawdźcie co na to Urząd Miasta!

2024-05-23 10:35

Jak doskonale wiecie, zielone logo Poznania nie spotkało się z aprobatą mieszkańców. O nowym symbolu stolicy Wielkopolski, wypowiadali się graficy, mieszkańcy i znane osoby. Powstała nawet petycja w tej sprawie, a nam udało dotrzeć do twórcy pisma! Zobaczcie co powiedział nam, pan Oskar Szczepaniak!

Jak już informowaliśmy, w internecie zawrzało, po tym jak stronie miasta obublikowano nowe logo reprezentujące Poznań. Nowy symbol stolicy Wielkopolski, stał się przyczyną dyskusji w całej Polsce. Do sprawy odnieśli się także Peja i Stanowski! Aż wreszcie powstała petycja "Przywróćmy Poznańską Gwiazdkę".

Petycja w sprawie przywrócenia starego logotypu Miasta Poznania

W sieci krąży petycja, która zachęca do podpisów wszystkich, którzy nie są zadowoleni ze zmiany logo stolicy Wielkopolski. - Przewrócona litera P kłuje w oczy swoją koślawością i równie dobrze może ona reprezentować miasto Poznań, jak i Miasto Przemyśl albo Gminę Poronin - zaczyna dosadnie twórca pisma. Zobaczcie co nam powiedział pan Oskar Szczepaniak.

Skąd pomysł na petycję?

Pomysł na petycję wziął się z kpiących internetowych komentarzy i memów ośmieszających miasto. Wychowano mnie w taki sposób, że samo narzekanie nie przyniesie poprawy sytuacji, a krytykując coś, powinno się podejmować jakieś działania, stąd zrodziła się we mnie koncepcja petycji, w której wypunktowałem swoje uwagi do nowego logotypu. Przyznam się szczerze, że jestem zaskoczony tak szerokim oddźwiękiem wśród społeczeństwa. Jednak pokazuje to dobitnie, że Urząd Miasta mimo swoich zapewnień zaakceptował i uczynił coś, co nie stanowi symbolu wspólnoty, za jaki miało uchodzić. I co w tej koncepcji podkreślano.

Co należałoby Pana zdaniem zmienić w nowej wizytówce miasta?

Przede wszystkim należałoby najpierw opracować strategię miasta Poznania na następną dekadę, a dopiero potem opracować metody promocji. Obecnie mamy sytuację, gdzie najpierw zrobiono logo, teraz mają być prowadzone prace nad resztą elementów graficznych dla pozostałych miejskich jednostek, natomiast nie ma słowa o strategii.

Moim zdaniem, nowa tak zwana wizytówka miasta nadaje się całkowicie do kosza. Natomiast wnioski oraz hasła kluczowe i sam koncept może posłużyć do opracowania właściwej, przyszłej marki miasta. Jednak nie da się tego zrobić, nie znając strategii na najbliższe lata oraz opinii mieszkańców, co do proponowanych rozwiązań. Ta opinia powinna stanowić podstawę dalszych zmian, bo to nam mieszkańcom ponoć ten logotyp ma służyć.

Jakie elementy są tymi, które sprawiają, że odbiór nowego logo Poznania jest Pana zdaniem nie najlepszy?

Jest kilka takich elementów. Dla mnie jest to przede wszystkim płytkość formy. Znak ten jest infantylny i może reprezentować Puszczykowo, Puławy, Przeworsk i inne, dowolne miasto na literę P. Dodatkowo, nie ma w tym symbolu nic poza elementem tarczy, co odnosiłoby się do herbu lub indywidualnych cech miasta Poznania. Część sygnatariuszy zarzuca (zresztą słusznie), iż stare logo też nie było związane symboliką z herbem miasta. Choć ja w tej gwiazdce poznańskiej dostrzegałem symbol kształtu miasta Poznania rozrastającego się jak gwiazda wśród klinów zieleni. Po drugie to kolor, który nie ma z herbem miasta ani miejską symboliką żadnego związku. Lubię zielony kolor, ale nie kojarzy mi się on wcale z moim rodzimym miastem. Słuchając wywiadu z twórcą nowej grafiki w programie „Druga wersja” dowiedziałem się, że zielony jako kolor dominujący nie był pierwszym opracowanym wyborem, a jednak został wybrany przez decydentów. Oburza mnie fakt, iż tak radykalnej zmiany – wbrew tradycji - nie skonsultowano szerzej ze społeczeństwem i nie liczy się dalej z jego zdaniem.

I ostatnie co mnie oburza to fakt, że symbol, który ma symbolizować przytulny, przyjazny dla mieszkańców Poznań, został im siłą narzucony z dnia na dzień, bez pytania się o zdanie. Tak ma wyglądać ta przyjaźń okazywana mieszkańcom?

Co jest celem petycji, jakich decyzji od miasta w tym temacie Pan oczekuje?

Oczekuję, że radni miejscy zablokują tę zmianę i stare logo wróci tymczasowo, jako element miejskiej symboliki. Oczekuję też, że na bazie tych przykrych doświadczeń opracowana zostanie porządna strategia i nowa marka miasta w sposób przejrzysty i w procesie, w którym będą prowadzone szerokie konsultacje społeczne. A zmiana ta nie pociągnie za sobą kolejnych niepotrzebnych kosztów, które przy obecnym zadłużeniu miasta trzeba odpowiedzialnie ograniczać.

I przede wszystkim oczekuję przeprosin i przyznania się do błędu przez prezydenta Jaśkowiaka i osoby z urzędu miasta odpowiedzialnych za ten wizerunkowy niewypał. Wiem, że politycy raczej nie potrafią przyznać się do błędu, ale brnięcie i wciskanie tego loga mieszkańcom kolanem, jest sytuacją rodem z „Ferdydurke” Gombrowicza, gdzie na siłę nauczyciel próbował udowodnić, że Słowacki wielkim poetą był. Jemu się nie udało i miastu mimo wywiadów, filmików i innych treści, też się nie uda.

Czy oprócz logo coś jeszcze wymaga poprawy w nowej strategii wizerunkowej miasta?

Sama koncepcja miasta inkluzywnego, zielonego i otwartego na mieszkańców jest czymś co bardzo mi odpowiada. Jednakże od czasu jeszcze poprzedniej kadencji urzędującego prezydenta i sytuacji z remontem Starego Rynku oraz leszczyn na 27 Grudnia, dotarło do mnie, że jest to najzwyklejsze pustosłowie. Blokowanie osób na Facebooku przez spółki miejskie, urząd miasta i osoby z zarządu miasta za krytyczne uwagi pod adresem włodarzy raczej nie ma nic wspólnego z ideą przyjazności i otwartego domu. Jeżeli Urząd Miasta na Placu Kolegiackim jest zamknięty dla interesantów i obywatel odbija się od bramek, to o jakim my otwartym domu mówimy? Niech z tych krytycznych uwag pan Jaśkowiak i podlegli mu urzędnicy wyciągają wnioski, nie boją się uczyć i wdrażać rozwiązań od osób, które mają pojęcie o rzeczach, o których piszą lub zgłaszają realne, mądre pomysły. Należałoby je raczej wykorzystać w bieżących zadaniach.

Przypomnijmy, że TUTAJ, możecie zapoznać się z treścią petycji.

Będzie zmiana logo? Mamy odpowiedź Joanny Żabierek, rzecznik Urzędu Miasta

- Zdajemy sobie sprawę, że nowe logo Poznania budzi emocje, w mediach społecznościowych są opinie negatywne, jaki i te pozytywne, doceniające uniwersalność i prostotę znaku. Na bieżąco monitorujemy ten przekaz. Analiza rebrandingu, które przeprowadzono w innych dużych miastach w  ostatnich latach pokazała, że zmiana logo zawsze budzi silne emocje u ludzi. Tocząca się, głownie w mediach społecznościowych dyskusja, na temat nowej identyfikacji wizualnej, której konsekwencją jest petycja dotycząca powrotu do poprzedniego logo - jest bardzo emocjonalna - powiedziała nam Joanna Żabierek Rzecznik Prasowy Prezydenta i Urzędu.

Wiadomo już, że nowe logo nie ustąpi miejsca poprzedniemu. - Potrzebny jest bez wątpienia czas, przede wszystkim na to, by ucichły emocje, ale też by mieszkanki i mieszkanki zapoznali się z nowym systemem. Wymiana nośników informacji nie jest planowana - dodała Joanna Żabierek.

Nowe logo Poznania w internecie. Sprawdźcie naszą galerię: