Wybory samorządowe 2024. Szef poznańskiej PO o poparciu kandydatury Jacka Jaśkowiaka na prezydenta miasta: to będzie decyzja zarządu krajowego

Wybory samorządowe 2024. Jacek Jaśkowiak będzie ubiegał się o kolejną kadencję w Poznaniu

Choć sam w 2014 roku zapewniał, że nie chce być "przyspawany do stołka" i dwie kadencje jako prezydent Poznania mu wystarczą, teraz nie jest to takie oczywiste. Jacek Jaśkowiak mógł wystartować w październikowych wyborach parlamentarnych, do czego zachęcać miał go Donald Tusk. Pomysł ten porzucił, by spokojnie dokończyć drugą kadencję. Jednocześnie zaznaczył, że ma już 59 lat i czuje się zmęczony, a wcześniej w biznesie też radził sobie dobrze. Wyliczał nam, co wpłynie na jego decyzję odnośnie do startu w nadchodzących wyborach samorządowych. W końcu w listopadzie zapowiedział, że decyzję ogłosi w połowie grudnia, znając nazwisko premiera Polski.

Jacek Jaśkowiak o rządach PiS w Polsce. Jaka polityczna przyszłość Jaśkowiaka?

Nasz reporter Bartek Łojewski dopytał na początku grudnia Jacka Jaśkowiaka o jego polityczną przyszłość. Prezydent Poznania raz jeszcze podkreślił, że przejęcie rządów w Polsce przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę wpłynie na jego decyzję. - Ostatnich osiem lat to była też obrona Poznania przed niefortunnymi działaniami ministra edukacji czy walka o obronę normalności w zakresie szkół, ale też pewne kompromisy, które były konieczne do tego, by z tym rządem współpracować. Teraz to nowe rozdanie tworzy zupełnie inne perspektywy, inne możliwości. Cieszę się, że mamy w Polsce nowy rząd, że będziemy mieli normalność - usłyszeliśmy.

Jaśkowiak wyliczał, ile Poznań stracił na rządach PiS. - Cieszyłbym się, gdyby tych ośmiu lat rządów PiS-u nie było, bo dzisiaj Poznań z PIT-u miałby nie 1,5 mld złotych, tylko 2,1 mld zł. 600 mln zł pozwoliłoby nam na wiele rzeczy - wsparcie dla szpitali, dla bezdomnych, na jeszcze więcej inwestycji w mieście. Ale to już za nami - mówił. - Poznania już nie trzeba bronić przed PiS-em - zaznaczył.

W końcu na antenie TV WTK Jacek Jaśkowiak poinformował, że będzie ubiegał się o kolejną kadencję.

Jacek Jaśkowiak z poparciem PO? Kiedy PO ogłosi swojego kandydata na prezydenta Poznania?

W poniedziałek przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Poznaniu, poseł Bartosz Zawieja, został zapytany o to, kiedy można się spodziewać oficjalnego stanowiska PO w sprawie kandydatury Jaśkowiaka. Poseł podkreślił, że „to będzie decyzja zarządu krajowego”, która – jak wskazał – ma zostać podjęta w ciągu najbliższych tygodni.

Zawieja pytany, jak ocenia dotychczasową prezydenturę Jaśkowiaka zarówno z perspektywy mieszkańca Poznania, jak i szefa lokalnych struktur PO, powiedział, że „były rzeczy, które były bardzo fajne, jak chociażby Wierzbięcice (przebudowa - przyp. red.), tunel na Junikowie, czy poszerzenie ul. Gdyńskiej, albo modernizacja Górnego Tarasu Rataj. Ale też były rzeczy, na które zwracaliśmy uwagę, w których się różniliśmy. Na tym polega pluralizm, że różnice zdań trzeba mieć, ale trzeba się mimo wszystko szanować” – dodał.

Zawieja pytany, czy w jego opinii prezydentura Jaśkowiaka wzmocniła pozycję PO w Poznaniu, powiedział, że „my dokonamy tej oceny podczas naszych wewnętrznych spotkań, bo tutaj reprezentuję dość liczną (…) formację w Poznaniu, i tu ciała statutowe jak zarząd miejski, oraz rada w powiecie dokonają w ciągu najbliższych tygodni, na swoich posiedzeniach, końcowej oceny całości, zgodnie oczywiście z uchwałą zarządu krajowego”.

Pytany, czy mógłby się zdarzyć taki scenariusz, w którym kandydatura Jaśkowiaka nie uzyskałaby poparcia PO, odpowiedział: „trudno mi sobie taką rzecz wyobrazić”. - Niemniej, u nas aspekt wyboru prezydentów największych miast jest wyłącznie domeną zarządu krajowego i tutaj czekamy na to rozstrzygnięcie, które ma nastąpić w przeciągu najbliższych tygodni – podkreślił.

Wybory samorządowe 2024 w Poznaniu. Przygotowania poznańskiej PO do wyborów. Kto kandydatem PO w Poznaniu?

Zawieja pytany o kwestie przygotowań Platformy Obywatelskiej w Poznaniu do wyborów samorządowych powiedział, że „liczba osób, które chcą startować z naszych list (do rady miasta - przyp. red.) jest bardzo duża i przewyższa możliwości, abyśmy każdą z tych osób uwzględnili, więc mamy z czego wybierać. Dodatkowo w ramach koalicji jest kilka innych podmiotów jak chociażby Zieloni, Inicjatywa Polska, oraz Nowoczesna, i tutaj też będą pewne typy” – dodał.

Poseł zaznaczył, że wśród osób, które chcą kandydować z list KO do Rady Miasta Poznania są m.in. radni i działacze osiedlowi, osoby z doświadczeniem, a także obecni i byli radni różnych szczebli.

Pytany kiedy można spodziewać się konkretnych decyzji, nazwisk, powiedział „to jest kwestia najbliższych trzech, czterech tygodni”.

Kto zyskał, a kto stracił w 2022? Oświadczenia majątkowe poznańskich radnych!