Pracują i uczą się w Poznaniu, ale mieszkają poza miastem - tak wynika z danych urzędu. Od 2000 roku więcej osób wyjeżdża ze stolicy Wielkopolski do pobliskich gmin niż się do niego wprowadza. Na razie udało się ten proces przyhamować, ale nie zatrzymać.
To saldo dosyć mocno zmniejsza się. Największe było w 2008 roku i wynosiło wówczas minus 5,7 promila. W tej chwili saldo migracji jest minus 2,27
mówi nam Iwona Matuszczak-Szulc z Urzędu Miasta. Ludzie wyprowadzają się m.in. do Swarzędza, Komornik, Kórnika, Dopiewa, Tarnowa Podgórnego czy Lubonia.
Około 3/4 osób, które się wyprowadzają z naszego miasta, nadal tutaj pracują, uczą się. Liczba pracowników dojeżdżających do miasta to około 86 tysięcy osób.
Ludzie wyprowadzają się z Poznania ze względu na wysokie ceny mieszkań, domów i działek. Ma na to wpływ również dobra komunikacja między miastem a sąsiednimi gminami.