Wyniki wyborów 2023. Kto utworzy nowy rząd? PiS traci władzę?
- Na PiS zagłosowało 36,8% wyborców, co przełoży się na 200 mandatów - wynika z badania exit poll przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie TVP, TVN i Polsatu. Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z 31,6% głosów (163 mandaty), a na najniższym stopniu podium Trzecia Droga (13% głosów, 55 mandatów). Próg wyborczy przekroczyła też Lewica (8,6%, 30 mandatów) i najprawdopodobniej Konfederacja (6,2%, 12 mandatów). - Wyniki exit poll potwierdzają sondaże z ostatnich tygodni. Taka kolejność mnie nie dziwi. Proszę jednak zwrócić uwagę, że porównując poparcie do tego sprzed 4 lata, najwięcej straciło PiS. Zyskała Koalicja Obywatelska, a na scenie pojawił się też nowy gracz, czyli Trzecia Droga. To ugrupowanie jest największym zwycięzcą wyborów - zaznacza w rozmowie z nami prof. UAM dr hab. Szymon Ossowski.
Zdaniem politologa z Poznania opozycja przejmuje Sejm. - Nie widzę innej możliwości. Różnice między wynikiem PiS a trzech ugrupowań opozycji demokratycznej są zbyt duże, by partia Jarosława Kaczyńskiego mogła przeciągnąć na swoją stronę aż tylu posłów - analizuje prof. Ossowski. Jego zdaniem znacząco wzrośnie rola prezydenta Andrzeja Dudy. - To prezydent musi wskazać, kto będzie miał za zadanie utworzyć nowy rząd. Dodatkowo KO, Trzecia Droga i Lewica nie mają wystarczająca dużo posłów, by odrzucać veto prezydenckie - podkreśla.
Wybory 2023. Dlaczego PiS traci władzę? Porażka Konfederacji
Politolog z UAM nie ma wątpliwości, że to opozycji udało się bardziej zmobilizować swój elektorat. - Świadczy o tym także frekwencja przy referendum. Tylko 40%, a przecież to liderzy opozycji nawoływali, by nie pobierać kart do referendum - zaznacza prof. Ossowski. - Bardzo wysoka frekwencja, kolejki do lokali wyborczych w dużych miastach, a z drugiej strony niższa frekwencja w południowo-wschodniej Polsce, czyli tam, gdzie wygrywa zawsze PiS także pokazuje, że to elektorat opozycyjny był dziś bardziej zmotywowany - dodaje.
Jego zdaniem największym przegranym niedzielnych wyborów jest Konfederacja.
Wybory 2023. Skąd rekordowa frekwencja?
Ekspert zwraca uwagę na rekordową frekwencję. - Wpływ na nią miało kilka czynników. Na pewno pomogła silna polaryzacja społeczeństwa. Opozycji udało się także przekonać niezdecydowanych, by ci udali się na wybory. Frekwencja wyborcza w Polsce systematycznie rosła w ostatnich latach. Ludzie mogli też czuć się zmęczeni PiS-em. Dwie kadencje to dużo - wylicza prof. Szymon Ossowski.