kajdanki

i

Autor: Pixabay, Materiały prasowe Zdjęcie ilustracyjne

Z regionu

22-letni Kolumbijczyk zaatakował nożem i się ukrywał. Wielkopolska policja dopadła go po miesiącach

2025-05-29 10:21

Jarocińska policja zatrzymała 22-letniego obywatela Kolumbii podejrzanego o brutalny atak nożem, do którego doszło w marcu. Mężczyzna ukrywał się przez dwa miesiące, sądząc, że uniknie odpowiedzialności. Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy trafił do aresztu. Grozi mu nawet 4,5 roku więzienia.

Brutalny atak na ulicy i dramatyczna ucieczka do szpitala

W nocy z 1 na 2 marca, około godziny 3:30, na ulicy Śródmiejskiej w Jarocinie doszło do zuchwałego ataku. Do przypadkowego przechodnia nagle podbiegł nieznajomy i zadał mu cios ostrym narzędziem – w okolice obojczyka. Ranny mężczyzna zdołał uciec i samodzielnie dotarł do szpitala.

Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze, którzy rozpoczęli intensywne działania. Pokrzywdzony trafił do szpitala z raną kłutą, na szczęście nie zagrażającą życiu. Policjanci zabezpieczyli nóż oraz natychmiast przystąpili do analizy zapisów z miejskiego monitoringu.

Dzięki wnikliwej analizie nagrań udało się wytypować sprawcę. Okazało się jednak, że mężczyzna zmienił miejsce pobytu i próbował się ukrywać. Policjanci nie zamierzali jednak odpuścić.

Zatrzymanie w czasie snu i postawione zarzuty

Przełom w sprawie nastąpił w połowie maja. Kryminalni z Jarocina ustalili miejsce pobytu podejrzanego – był to 22-letni obywatel Kolumbii. 20 maja, we wczesnych godzinach porannych, funkcjonariusze wkroczyli do mieszkania, gdzie mężczyzna spał. Zatrzymanie było błyskawiczne.

Obudzony nie krył zdziwienia widokiem stojących nad nim policjantów – relacjonują mundurowi. Sprawca został rozpoznany m.in. po charakterystycznym znaku na ciele. Trafił do policyjnego aresztu.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów uszkodzenia ciała oraz narażenia pokrzywdzonego na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Przestępstwo zakwalifikowano jako czyn o charakterze chuligańskim.

W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Poznań Radio ESKA Google News

Najbogatsze gminy w Wielkopolsce. Dane ze "Wspólnoty". Zobacz ranking!