Zniknięcie Kubusia i apel o pomoc
W niedzielę w Czerniejewie, w województwie wielkopolskim, zaginął pies o imieniu Kubuś. Jak podaje portal moje-gniezno.pl, mały york zniknął z ulicy Wąskiej. Nagrania z miejskiego monitoringu pokazały, że zwierzę zostało zabrane przez kobietę, która wsiadła z nim do zielonego samochodu.
Informacja o zaginięciu szybko rozniosła się po lokalnych mediach i grupach w mediach społecznościowych. Właściciel psa natychmiast rozpoczął poszukiwania, apelując do mieszkańców o pomoc w odnalezieniu ukochanego pupila. Wystosował także nagrodę w wysokości 5 tys. zł za każdą informację, która doprowadzi do powrotu Kubusia.
Według ustaleń moje-gniezno.pl, kobieta, która zabrała psa, tego samego dnia sprzedała go rodzinie z Gniezna. Nowi właściciele nie mieli pojęcia, że pies został wcześniej przywłaszczony. Dopiero po publikacjach medialnych zorientowali się, że mogą mieć do czynienia z poszukiwanym zwierzęciem.
Szczęśliwy powrót, ale i konsekwencje
Kobieta, która wzięła Kubusia z ulicy, po ujawnieniu sprawy skontaktowała się z nową rodziną psa. Zwróciła im pieniądze i przyznała, że prawdziwi właściciele odnaleźli się. Tym samym york bezpiecznie wrócił do swojego domu, a emocjonująca historia zakończyła się szczęśliwie.
Jednak zachowanie kobiety nie pozostanie bez echa. Przywłaszczenie cudzego zwierzęcia, a następnie jego sprzedaż, to przestępstwo. Zgodnie z polskim prawem osobie, która dopuszcza się takiego czynu, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do pięciu lat.
Portal moje-gniezno.pl zwraca uwagę, że kobieta nie zgłosiła znaleziska odpowiednim służbom, co może dodatkowo zwiększyć jej odpowiedzialność. Zgodnie z przepisami, osoba znajdująca zwierzę powinna niezwłocznie powiadomić policję, straż miejską lub schronisko

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!
Najdroższe psy na świecie. Zobacz galerię!