Zmarł prof. Michał Kobusiewicz, znany archeolog z Poznania
Nie żyje prof. Michał Kobusiewicz, polski archeolog o międzynarodowym dorobku. Miał 85 lat. Zawodowo był związany z Muzeum Archeologicznym w Poznaniu, które przekazało informację o jego śmierci.
Z głębokim żalem przyjęliśmy informację o śmierci prof. dr hab. Michała Kobusiewicza. Uznany w środowisku międzynarodowym badacz pradziejów Europy i północno-wschodniej Afryki był pracownikiem Muzeum Archeologicznego w Poznaniu w latach od 1959 do 1965. Później kontynuował swoją karierę naukową poza Muzeum, lecz jego współpraca z Działem Archeologii Pozaeuropejskiej MAP była kontynuowana, aż do śmierci Pana Profesora. Z Profesorem łączą nas setki niesamowitych wspomnień na polu badawczym, jak i towarzyskim. Na zawsze pamiętać będziemy jego szarmancki sposób bycia, niezwykłą erudycję, pracowitość i optymizm, którym zarażał przy każdym ze spotkań - napisano na profilu Muzeum Archeologicznego (MA) w Poznaniu w mediach społecznościowych oraz na stronie internetowej placówki.
Kim był prof. Michał Kobusiewicz? Krótki biogram
Prof. Michał Kobusiewicz urodził się w 1939 roku w Radomsku. W 1962 roku ukończył studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, sześć lat później zrobił doktorat. W 1975 roku uzyskał habilitację, a w 1992 roku - tytuł profesora nauk humanistycznych.
Jego specjalnością były badania narzędzi krzemiennych i kamiennych używanych przez ludzi w okresie prahistorii. Przez większość swojego życia zawodowego związany był z Polską Akademią Nauk. W ciągu ponad sześciu dekad prowadził badania naukowe w wielu zakątkach Polski i świata. Uczestniczył w wykopaliskach m.in. w Biskipinie, Francji i Egipcie. Był też członkiem międzynarodowej misji The Combined Prehistoric Expedition, działającej na terenie Egiptu, Sudanu i Etiopii.
Prof. Kobusiewicz wychował kilku dzisiejszych profesorów, pod jego opieką powstało kilkadziesiąt prac magisterskich i dysertacji doktorskich. Był autorem i współautorem ponad 200 publikacji naukowych.Realia życia na wykopaliskach, relacje między archeologami czy sposoby pozyskiwania środków na badania opisał w książce pt. "Moje wspomnienia z archeologią w tle". Lektura książki dowodzi, że profesor był towarzyski i łatwo nawiązywał kontakty, a przedstawione w niej opowieści są bardzo ciekawe; nietrudno je uznać za żywcem wyjęte z dowolnej części "Indiany Jonesa" - przypomina Polska Agencja Prasowa.
