Biedronka i Dino

i

Autor: Agnieszka Rządkowska / Dino - materiały prasowe Dwie firmy podejrzewane są o zmowę

Handel

Zmowa Biedronki i Dino? UOKiK przeszukuje siedziby firm!

Prezes UOKiK przeszukuje biura w asyście policji dwóch czołowych marketów spożywczych w Polsce - Biedronki i Dino celem wyjaśnienia, czy nie doszło do zmowy na rynku pracy obydwu firm. Przeszukania odbywają się także w firmach przewozowych obsługujących sklepy obu marek.

Biedronka i Dino pod lupą UOKiK

Jak informuje prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wobec Biedronki i Dino zostały wszczęte postępowania w sprawie zmowy na rynku pracy. W tym celu trwają także przeszukania w siedzibach firm przewozowych obsługujących obydwie spółki. Przeszukania odbywają się za zgodą sądu i w asyście policji.

Nielegalne działania dwóch sieci marketów?

Prezes UOKiK w komunikacie poinformował o tej sprawie. - Podejrzewamy, że przedsiębiorcy, którzy świadczyli usługi dla sieci Biedronka i Dino, mogli zawrzeć porozumienie, w myśl którego nie konkurowali pomiędzy sobą o pracowników. Sprawdzamy również, czy tego typu ustalenia mogły być koordynowane przez sieci handlowe. Skutkiem analizowanych praktyk byłby brak elastyczności zmiany pracy przez kierowców oraz ograniczenie tempa wzrostu ich płac - informował Tomasz Chróstny.

Co zmowa oznaczała dla pracowników?

Pracownicy pracujący w przewozie towarów obydwu spółek, po odejściu z firmy bez porozumienia z pracodawcą mieli mieć utrudnioną drogę do pracy w drugiej firmie. Ponadto warunki pracy w firmach obsługujących Dino i Biedronkę miały być podobne, przez co nie pozwalało to na np. wzrost płac, czy lepsze warunki pracy.

Zobaczcie zdjęcia nietypowej Biedronki z Poznania