"To nie musi być dokładnie procent, chodzi o ideę"
1% z budżetu miasta ma być przeznaczony na ochronę zieleni. Radni jednogłośnie przegłosowali uchwałę, na mocy której Poznań ma kupować prywatne tereny, żeby ustrzec je przed zabudową.
- Inwestycja w zieleń to najlepsza inwestycja w jakość życia. No nie da się żyć bez kontaktu z zielenią. Syci wzrok, pozwala redukować stres, można wyjść gdzieś na spacer z dziećmi albo z psem, a to często ginie - mówi Wiesław Rygielski, pełnomocnik inicjatywy uchwałodawczej.
Dokument ma być podpowiedzią dla prezydenta, które tereny wymagałby ochrony:
- Mogą być takie tereny, gdzie można tylko porobić ścieżki, porobić na obrzeżach wybiegi dla zwierząt. To zależy od obszaru, niektóre tereny dobrze jakby można było je zostawić w takim swoim nienaruszonym charakterze, a na niektórych ta ingerencja może być niewielka. Chcemy żeby mieszkańcy mieli wpływ na to, które tereny wybrać i co by tam miało być - dodaje Rygielski.
Zdaniem autorów uchwały miasto powinno rozważyć wykup terenów między innymi na Głuszynie, Górczynie, Wildzie i Starołęce.